niedziela, 15 grudnia 2019

LEKCJA HISTORII DLA DUDY jeszcze przez kilka miesięcy PREZYDENT z pełnym uszanowaniem,



Panie DUDA jeszcze kilka miesięcy jako PREZYDENT -PRAWICA sortuje przelaną krew robotnika w/g uznania -
II RZECZYPOSPOLITA POLSKA Władysław Raczkiewicz.
minister spraw wewnętrznych w czterech rządach II RP (w latach 1921, 1925–1926, i 1935–1936),W ramach dekomunizacji ten pan na którego rekach krew 79 robotników ze Lwowa 1936 rok . bilans –Ofiary siłowego tłumienia przez policję strajków
-1935 r. – 143 zabitych,
1936 r. – 157 zabitych,

Dla lwowskich robotników, zatrudnionych przy robotach publicznych w mieście i dla bezrobotnych, których losem sanacyjny rząd niezbyt się przejmował, wychodząc z założenia, iż walka z deficytem budżetowym jest ważniejsza niż ludzie i ich potrzeby, tak drastyczne zmniejszenie powyższych środków oznaczało tylko jedno. Dla pracujących jeszcze robotników – perspektywę rychłego bezrobocia, a dla bezrobotnych – jego kontynuację. Warto podkreślić, iż w owym czasie we Lwowie było oficjalnie zarejestrowanych ok. 30 tysięcy bezrobotnych – Polaków, Ukraińców oraz Żydów.Liczne delegacje bezrobotnych składające „wizyty” w lwowskim magistracie, w Urzędzie Wojewódzkim oraz przy ulicy Wiśniowieckich w siedzibie Funduszu Pracy – określanego mianem „biura nędzy” „Pieniędzy nie ma, robót publicznych nie będzie”.
We wtorek 14. kwietnia 1936 r. we wczesnych godzinach popołudniowych przed lwowskim oddziałem Państwowego Urzędu Pośrednictwa Pracy (PUPP),zgromadziło się ponad 3 tysiące bezrobotnych Kolumna bezrobotnych lwowiaków ruszyła w kierunku ratusza. W międzyczasie pojawiły się na miejscu jednostki policji. Udało jej się na krótko rozbić uformowaną kolumnę manifestujących bezrobotnych i zepchnąć ich w boczne ulice. Krótko potem oddziały policji, które przybyły na miejsce z zamiarem zatrzymania i rozbicia pochodu, przypuściły niczym niesprowokowany atak na manifestantów. Jako pierwsi zaatakowali policjanci na koniach.uzbrojona w szable wzoru kawaleryjskiego z chwastem skórzanym. Robotnicy uzbrojeni w łopaty i motyki powitali szarżujących na nich policjantów gradem kamieni, pochodzących z rozkopanych nieopodal ulic.
Po krótkiej walce policjanci na pewien czas ustąpili. Doszło wówczas do tragedii. Oficer policji państwowej dowodzący jednym z oddziałów oddał osiem strzałów, jeden po drugim ze służbowego rewolweru wprost do tłumu manifestantów.
Z zimną krwią zamordowany został wówczas 22-letni bezrobotny Ukrainiec, Władysław Kozak. 30-letni robotnik o nazwisku Szereda zmarł nazajutrz rano na skutek ciężkich ran postrzałowych w jednym ze lwowskich szpitali..
W zaimprowizowanym na miejscu zbrodni wiecu wzięło udział blisko 5 tysięcy osób.
Wzywali zgromadzonych słuchaczy i wszystkich lwowiaków do wzięcia udziału w pogrzebie ofiar sanacyjnego reżimu.
Wiec obserwowała grupa kilkudziesięciu uzbrojonych w broń maszynową policjantów. Tym razem nie odważyli się jej użyć.
Pogrzeb Kozaka i Szeredy wyznaczony został na 16 kwietnia na godzinę 15.00.
Odległość od Instytutu Medycznego do cmentarza Janowskiego wynosiła pięć kilometrów. Początkowo, pomimo odczuwalnej napiętej atmosfery spowodowanej obecnością policji, wszystko przebiegało bez zakłóceń. Nic nie zwiastowało, że tego dnia dojdzie do jeszcze większej tragedii niż ta sprzed dwóch dni.
W pewnym momencie policja zagrodziła trasę konduktu i bez uprzedzenia oddała pierwszą salwę z karabinów prosto do uczestników pogrzebu. Dwie osoby zostały zabite na miejscu. Było wielu rannych. Pochód, pomimo to – intonując „Międzynarodówkę” – posuwał się dalej. Po przejściu kilkuset metrów ze strony policji padła druga salwa. Siedemdziesięciu policjantów, w tym dwudziestu na koniach, zablokowało drogę z zamiarem powstrzymania pochodu.
Lwowscy robociarze i bezrobotni, choć nieuzbrojeni, postanowili się bronić przed policją. Na policyjne kule i gumowe pałki odpowiadali kamieniami. Policjanci z dziką furią bili wszystkich – kobiety, mężczyzn oraz dzieci. Nikomu nie odpuszczali. Szczególnym przedmiotem ataku policjantów stały się wieńce pogrzebowe oraz sztandary, które nieśli uczestnicy pogrzebu.
Pod policyjnymi kulami padali kolejno robotnicy niosący trumny, które dla wyjątkowo brutalnych w tym dniu policjanci traktowali niczym tarcze strzelnicze. Zabitych na ulicy Kazimierzowskiej robotników, niosących trumny, zastępowali natychmiast inni. Trumny ze zwłokami Kozaka i Szeredy wskutek kilkukrotnego upadku na bruk były już uszkodzone.
Grób Władysława Kozaka na Cmentarzu Janowskim
Ilustracja Tu pochowano zamordowanych robotników podczas pogzreby w 1936 roku Lwów


Na ulicy Janowskiej robotnicy i bezrobotni w pośpiechu wznieśli potężną barykadę z tego, co akurat było pod ręką, zamykając tym samym policji drogę na cmentarz Janowski. Pośrodku barykady, na wielkim drzewcu powiewał podziurawiony od policyjnych kul i zakrwawiony czerwony sztandar.
O godzinie 19.00 obie trumny, straszliwie potrzaskane przez policyjne kule, spoczęły ostatecznie w grobach na cmentarzu Janowskim.
Według władz w pogrzebie wzięło udział 8 tys. osób.
Bilans masakry robotników i bezrobotnych, która miała miejsce we Lwowie, w czwartek 16 kwietnia był przerażający. W masakrze zginęło na miejscu 31 osób. Kolejne 18 osób zmarło w szpitalach miejskich wskutek odniesionych ran postrzałowych następnego dnia. Łącznie 49 ofiar śmiertelnych. We lwowskich szpitalach znalazło się ponad 300 ciężko i lżej rannych. Kilkuset uczestników pogrzebu zostało aresztowanych. w/g Gońca Lwowskiego razem zabitych zostało 79 żałobników .. NIKT Z POLICJANTÓW NIE STANĄŁ PRZED SADEM NIE ZOSTAŁ SKAZANY
Jest 1981 rok pomimo ogłoszonego stanu wojennego Solidarność z Kopalni wujek okupuje kopalnie .złamała ustawę.
37 lat temu, 16 grudnia 1981 r., w czasie pacyfikacji strajku w Kopalni Węgla Kamiennego Wujek w Katowicach milicja użyła broni palnej; zginęło dziewięciu górników, wielu zostało rannych. Śmierć górników kopalni Wujek była największą tragedią stanu wojennego. Bronią stały się łopaty, kilofy, łańcuchy, zaostrzone pręty rozgrzane do czerwoności , cegły i śruby. milicjanci z ZOMO uzbrojeni byli w pałki i plastikowe tarcze . W czasie walki górnicy ujęli trzech milicjantów, a resztę pacyfikujących zmusili do wycofania. Po tym do akcji wprowadzony został pluton specjalny ZOMO, padły strzały. Na miejscu zginęło sześciu górników, jeden umarł kilka godzin po operacji,.. W czerwcu 2008 r. Sąd Apelacyjny w Katowicach skazał prawomocnie b. dowódcę plutonu specjalnego Romualda C. na 6 lat więzienia, a 13 jego podwładnym wymierzył od 3,5 do 4 lat więzienia..Do tych na pogrzebie z 1936 roku można było strzelać bez żadnej konsekwencji byli zwykłymi robolami co prosili tylko o prace by nie zdechnąć z głodu -górnicy z 1981 roku mieli prace swoje dobrze zaopatrzone sklepy nikt nie umierał z głodu .Grób Władysława Kozaka na Cmentarzu Janowskim postać Władysława Kozaka była symbolem walk o prawa pracownicze w „burżuazyjnej” Polsce i godność zwyczajnego człowieka, a także uosobieniem robotniczej biedy i wyzysku..
W latach 1946-1992 we Lwowie Władysław Kozak był patronem ulicy, obecnie przywrócono nazwę Kalecza Góra. .Podobnie zrobiono w III RP
Lekcja historii dla POSŁÓW PIS i PO RACZKIEWIC Z …Ma krew na rekach w ramach dekomunizacji dostał ulicę

pułk walczył o przyczółki na Wiśle pod Dęblinem.


ul. I Praskiego Pułku WP (Wesoła) na Władysława Raczkiewicza....Pułk sformowany został 14 maja 1943, w obozie sieleckim, w składzie 1 Dywizji Piechoty im. Tadeusza Kościuszki, bił się pod Lenino. Wszedł do walki w pierwszym rzucie na lewym skrzydle dywizji i nacierał w kierunku wsi Trygubowo. Na przełomie lipca i sierpnia 1944 r. pułk walczył o przyczółki na Wiśle pod Dęblinem. W dniach 10–15 września 1944 r. wyzwalał Pragę i toczył boje w rejonie Jabłonna – Legionowo. Wiosną 1945 r. walczył na Wale Pomorskim, pod Mirosławcem, nad Zalewem Szczecińskim, forsował Odrę i Starą Odrę, a w ostatnich dniach wojny uczestniczył w zdobyciu Berlina. W stolicy III Rzeszy współdziałał z 19 i 35 Brygadą Zmechanizowaną 1 Korpusu Zmechanizowanego gen. Kriwoszeina[2] i nacierał między ulicami Bismarck Strasse, Schiller Strasse[, Goethe Strasse i Neue Kant Strasse w kierunku stadionu sportowego[2] w Tiergarten Jak szanować taką wladzę która nadaje nazwe ulicy co ma robotniczą i chłopska krew na rękach. PANIE DUDA jeszcze prezydencie Była to lekcja historii

Materiały

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Polska w stanie POLITYCZNEJ wojny z ROSJA od Smoleńska -Jeden mały zakompleksiony człowiek rządzi 38 milionowym narodem

  Ten pan wcielił się w marszałka stoi przed porterem marszałka J ózefa Piłsudskiego.... https://gazda110.blogspot.com/2023/06/kiedy-polacy-...