piątek, 27 listopada 2020

Rozgrywki dolarowe -zabójstwo ppłk Hańczy kto zlecił ?


Rozgrywka o dolary - R. Buczek  Warto nabyć ..na allegro..

 




 

Afera w polskiej armii. To była walka o miliony dolarów!

Historia, która – gdyby nie padające w niej nazwiska narodowych bohaterów – mogłaby służyć za scenariusz serialu o mafii, zaczęła się w czerwcu 1944 r. w Waszyngtonie. Stanisław Mikołajczyk, wówczas premier rządu RP na uchodźstwie, został przyjęty przez prezydenta Franklina D. Roosevelta oraz sekretarza stanu USA Edwarda Stettiniusa i poprosił o kredyt na finansowanie Armii Krajowej w okupowanej Polsce. Chodziło o 97 mln dolarów z programu Lend-Lease. W podróży do Stanów Zjednoczonych Mikołajczykowi towarzyszył 48-letni gen. Stanisław Tatar, przerzucony z Polski do Wielkiej Brytanii zaledwie dwa miesiące wcześniej. Oficjalnie Tatar, szef Oddziału Operacyjnego Komendy Głównej AK, został wysłany do Londynu jako emisariusz. W rzeczywistości kierownictwo komendy z gen. Tadeuszem Borem-Komorowskim na czele od dawna chciało się pozbyć krnąbrnego oficera, który wbrew obowiązującej w Warszawie teorii "dwóch wrogów” mówił o konieczności dogadania się ze Związkiem Radzieckim.

 Mimo że poglądy Polaków na sytuację międzynarodową podobały się Rooseveltowi, prezydent USA obiecał jedynie znacznie mniejszą kwotę z własnego funduszu dyspozycyjnego. Miesiąc później, za pośrednictwem Banku Anglii, polski rząd w Londynie otrzymał 10 mln dolarów, z czego 1,5 mln zatrzymał do własnej dyspozycji. Pozostałe 8,5 mln wysłano do miasteczka Latiano w południowych Włoszech, gdzie mieściła się utajniona baza o kryptonimie "Elba”. Jej zadaniem było organizowanie zrzutów ludzi, sprzętu i pieniędzy dla Armii Krajowej. Szefem był 49-letni ppłk Marian Dorotycz-Malewicz, który ze względu na tajność wykonywanych zadań znany był jako Ryszard Hańcza. Był on również zaufanym człowiekiem gen. Tatara. Obaj oficerowie zostali przerzuceni z okupowanej Polski do Londynu w czasie tej samej operacji "Most I”.

8 mln dolarów było wówczas ogromną kwotą (dziś należałoby ją pomnożyć razy 12). 8x12 = 96 milionów dolarów . Dla Polaków było rzeczą oczywistą, że po rozwiązaniu "Elby” o pieniądze upomną się Brytyjczycy, gdyż operacyjnie baza podlegała ich Kierownictwu Operacji Specjalnych (SOE). Postanowiono więc zrobić wszystko, by nie trafiły one z powrotem do Banku Anglii

Obawiano się że po rozwiązaniu ,,Elby - pieniądze będą chcieli przejąć Brytyjczycy. By do tego nie dopuścić, polscy oficerowie nadzorujący likwidację bazy powołali tajny Komitet Trzech (utworzyli go: gen. Stanisław Tatar, płk Stanisław Nowicki i ppłk Marian Utnik), który postanowił, że dolary zostaną ukryte w specjalnie utworzonej "przykrywce" - rzymskiej Szkole Radiotechnicznej, której szefem został ppłk. Hańcza.

Komitet prowadził grę nawet z polskim rządem na uchodźctwie. Hańcza otrzymał polecenie, by przekazać do Londynu tylko 5 mln dol. Pozostała część miała pozostać tajna, jako fundusz o kryptonimie "Drawa". W marcu 1945 r. prezydent RP na uchodźctwie Władysław Raczkiewicz nakazał gen. Władysławowi Andersowi, dowódcy II Korpusu Polskiego we Włoszech przejęcie pieniędzy z "Elby". Anders wezwał do siebie Hańczę i kazał mu oddać dolary pod opiekę służb wywiadowczych korpusu.

Prezydent RP na uchodźstwie Władysław Raczkiewicz nakazał gen. Władysławowi Andersowi, dowódcy II Korpusu Polskiego we Włoszech przejęcie pieniędzy z "Elby". Anders wezwał do siebie Hańczę i kazał mu oddać dolary pod opiekę służb wywiadowczych korpusu.

Fundusz ,,Drawa "

W wywiadzie z płk Marianem Utnikiem znalazłem jeszcze takie informacje. Oddział VI Specjalny Sztabu dysponował kwotą 6,5 mln dolarów, pozostałości z dotacji Roosevelta czyli kwota była jeszcze większa. Anglicy ponoc domagali zdeponowania tych pieniędzy w Banku Anglii. Kwoty te były też przedmiotem badania londyńskiej Izby Kontroli, która wykazała prawidłowość jej posiadania przez Polaków. By uniknąć zdeponowania u Anglików, wysocy oficerowie Oddziału VI utworzyli Komitet Samopomocy Koleżeńskiej nadając mu hasło Drawa, w skład którego wchodzili gen Tatar - przewodniczący, płk M. Utnik, płk St. Nowicki, płk Ed. Maliszewski, ppłk Fr. Prochaska. Z tego Komitet,,Drawa "(Komitet Trzech - Tatar, Utnik, Nowicki) 2,5 mln przekazał do MON w W-wie, za 1,5 mln dokonano zakupów (np. sprzętu laboratoryjnego dla instytutu  fizyki w Krakowie i W-wie, cenne materiały dla MON), 1 mln przejął Szef Sztabu gen. Kopański, 1 mln gen.Anders, 300 tys. pozostawiono w depozycie dla St. Mikołajczyka na wybory w kraju. Źrodło H. Noskowicz-Bieroniowa „Kto ukradł złoty FON”. We wywiadzie nie ma nic, jak te pieniądze trafiły do Londynu. Wszystkie te informacje są dośc zagmatwane, pieniądze dziwnie znikały ale przecież to normalne w takich służb


 Czy gen.Anders kazał zamordować oficera? w tle wielki pieniądze jak na tamte czasy ...


Cały materiał 

https://historia.wprost.pl/423802/null.html







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Polska w stanie POLITYCZNEJ wojny z ROSJA od Smoleńska -Jeden mały zakompleksiony człowiek rządzi 38 milionowym narodem

  Ten pan wcielił się w marszałka stoi przed porterem marszałka J ózefa Piłsudskiego.... https://gazda110.blogspot.com/2023/06/kiedy-polacy-...