Pierwszym krokiem, służącym realizacji idei federacji
Polski, Litwy, Białorusi i Ukrainy było powołanie przez marszałka Piłsudskiego
Zarządu Cywilnego Ziem Wschodnich i podporządkowanie go Ministerstwu Spraw
Zagranicznych.
Wilno-Litwa do dzisiaj jest zadra - latach 1915-1918 Wilno było okupowane przez
Niemców. Po ustąpieniu Niemców rozgorzał Polsko-litewski konflikt o Wilno. W
lutym 1919 zostało proklamowane stolicą Radzieckiej Socjalistycznej Republiki
Litwy i Białorusi. Wojsko polskie pod dowództwem Edwarda Rydza-Śmigłego zajęło
miasto 19 kwietnia 1919. Rada Najwyższa na konferencji wersalskiej próbowała
podzielić Wilno i Wileńszczyznę na zasadzie etnicznej pozostawiając samo miasto
po polskiej stronie (tzw. Linia Focha). Podczas wojny 1920 roku miasto zostało
zdobyte przez Armię Czerwoną. Przekazano je Litwinom gdy było jasne, że
Rosjanie już się wycofywali. Aby z powrotem zająć Wileńszczyznę Józef Piłsudski
posunął się do podstępu. Zlecił gen. Lucjanowi Żeligowskiemu, dowódcy
Litewsko-Białoruskiej Dywizji Piechoty, upozorować "bunt" i wkroczyć
do Wilna. 9 października 1920 oddziały Żeligowskiego weszły do miasta
Minsk-stolica Białorusi
W 1918 zajęty przez wojska
niemieckie, następnie podczas wojny polsko-bolszewickiej zajęty przez Polaków
Ukraina -Kijów
Po zdobyciu 7 maja 1920 Kijowa i powstania rządu
ukraińskiego Izaaka Mazepy, mogło się wydawać, że sojusz Polsko ukraiński
będzie się tylko utrwalać. Jednak z powodu braku zaufania szerokich mas
społeczeństwa ukraińskiego do współpracy z Polakami a także kontrofensywa,
bolszewików doprowadziła do sytuacji, w której oprócz Litwy i Białorusi również
Ukraina nie była jeszcze gotowa do realizacji federacyjnej koncepcji Marszałka.
Brak jedności po stronie ukraińskiej, w znacznej mierze
spowodowany nieufnością Ukraińców, podobnie jak Litwinów do Polaków oraz brak
odpowiednich partnerów do rozmów po stronie Białoruskiej doprowadził do
sytuacji, w której idea wspólnej federacji narodów środkowo europejskich była
postrzegana przez te narody jako inicjatywa wyłącznie polska i służąca tylko
polskim interesom
Pacyfikacje w Galicji Wschodniej 1930 r.
Narasta ruch oporu w stosunku do władz Polskich.
Bieda wyzysk chłopów ukraińskich
powodował narastanie organizacji nasjionalistycznych.
wydal polecenie pacyfikacji wsi Ukraińskich - W sumie akcja
objęła:
·
w
województwie lwowskim: policyjna – 206 miejscowości w 9 powiatach, wojskowa –
78 miejscowości w 8 powiatach
·
w
województwie stanisławowskim: policyjna – 56 miejscowości w 2 powiatach,
wojskowa – 33 miejscowości w 1 powiecie
·
w
województwie tarnopolskim: policyjna – 63 miejscowości w 4 powiatach, wojskowa
– 57 miejscowości w 5 powiatach
Chłosta publiczna chłopa Ukraińskiego
Odział wojska otaczał
wsie-dom po domu robiono rewizje wysypywano zboże i inne płody rolne opornych Zrywano podłogi,dachy,pacifikacje
przeprowadzano bewzglednie.Rewizje przeprowadzano w Cerkwiach. Mieszkancy
musieli podpisywać lojalkę do władz Polskich,Do opornych stosowano przemoc
fizyczna, Zmarło 7 chłopów.
Niszczenie Cerkwi największą niefortunna decyzja II RP
Okresie
międzywojennym w Polsce miały miejsce trzy fale „rewindykacji” prawosławnych
świątyń. Pierwsza, w latach 1918-1924, była niejako najbardziej „naturalna”,
stanowiła częściowo reakcję Polaków na dziesięciolecia ucisku narodowościowego
ze strony prawosławnej carskiej Rosji. Katolicy zajmowali cerkwie na podstawie
decyzji władz centralnych czy lokalnych, a często z własnej inicjatywy, za
zezwoleniem hierarchii Kościoła Katolickiego. Do 1924 r., według ustaleń prof.
Mirosławy Papierzyńskiej-Turek , Kościół katolicki rewindykował w 70%
żywiołowo, bez zgody władz, 175 świątyń unickich i 140 Łopacińskich, z 640
cerkwi po unickich i 240 Łopacińskich czynnych w 1914 r. Symbolem tego okresu
była rozbiórka, po ponad czteroletnich publicznych dyskusjach, Soboru
Aleksandra Newskiego w Warszawie na
Placu Saskim, w roku 1923.
W 1929 r. aktualny
stał się problem burzenia cerkwi na terenie Lubelszczyzny. Tamtejszy wojewoda
Antoni Remiszewski, po ustaleniu prowizorycznej sieci parafii, planował
zburzenie 97 „zbędnych” świątyń. Zdołano zniszczyć jedynie 23 ze względu na
narastające protesty miejscowej ludności. Pomimo tego-w latach 1918-1933
Kościół prawosławny stracił ok. 500 cerkwi, w tym 346 na Chełmszczyźnie i
Podlasiu. Z tej liczby wyświęcono na kościoły katolickie 137 świątyń, 104
zamknięto a 91 zniszczono.
Ostatnia fala „rewindykacji” prawosławnych świątyń i dusz
została zapoczątkowana w 1936 r.
KOP-Korpus Ochrony
Pogranicza-
Na odprawie dowódców Okręgów Korpusów 2 lipca 1936 r.
Minister Spraw Wojskowych stwierdził, że państwo polskie musi dążyć do poddanie
wyznawców poszczególnych wyznań pod asymilacyjny wpływ kultury polskiej […] a
tam gdzie to jest możliwe […] proces spolszczenia na teren życia
religijno -kościelnego otoczyć wyraźną i zdecydowaną opieką
Czyli inwigilacja.
Według danych Urzędu Wojewódzkiego w Lublinie zburzono w
1938 r. 127 świątyń, w tym 91 cerkwi, 10 kaplic, 26 domów modlitw. Jedną
cerkiew pozo-stawiono w stanie ruiny. Cztery cerkwie i cztery kaplice
przekazano dla Kościoła katolickiego. Na Lubelszczyźnie w użytkowaniu Kościoła
prawosławnego pozostało zaledwie 49 cerkwi parafialnych i 5 filialnych oraz
jeden klasztor.
Wynika z tego ze siła nic sie dało zrobić - spowodowało to tylko nienawiść
,do Polaków,
Waśnie
zadziory w XXI w powinny znikać-lecz my nie potrafimy iść do przodu-odgrzewamy
dawne bolesne rany spowodowane w większości przez nas samych czas by takie osobniki jak ,politycy
z prawej strony zakończyli wojowanie . Bo w dalszym ciągu jak długa nasza
granica z sąsiadami nikt nas nie lubi.W dalszym ciągu wtrącamy sie do wszystkich
wykazując swoja bufonadę ,dulszczyznę...... Obecnie w XXI w nie umiemy zadbać o dobre relacje z Rosja ,Chinami ,Iranem . Wszystkie media skupiają się tylko na AMERYCE ..
p/s
Niszczenie pomników armii Radzickiej pracujemy usilnie na zemstę ze strony ROSJI ..
Rosyjski-ambasador-o-dekomunizacji-polskich-miast--nie-zapomnimy-i-nie-wybaczymy-wam-tego-,..
Dyplomata stwierdził, że polskie władze prowadzą
„wojnę z pomnikami radzieckimi”, która w rzeczywistości jest „wojną z pamięcią
o uratowaniu Polski przez Armię Czerwoną w latach 1944-45”. – Jest to wybór polityczny strony
polskiej na rzecz konfrontacji z nami, ponieważ w Rosji takie działania są
postrzegane przez przeważającą większość naszych obywateli jako bluźniercze i
głęboko obraźliwe dla naszego narodu – podkreślił
Tak się zastanawiam czy w tym kraju jest ktoś normalny z AUTORYTETEM ???
JAK NIEMCY PODCZAS OKUPACJI 1939 rok
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz