środa, 22 stycznia 2020

Polskie szaleństw historyczna jak nazwać .

Bardzo dobry art ,tylko te polityczne oszołomy nie dorastają do XXI w

Rosyjski ambasador o dekomunizacji polskich miast: nie zapomnimy i nie wybaczymy wam tego!

https://gazda110.blogspot.com/2019/01/rosja-nie-jest-agresorem-swiatowym.html

 http://www.pch24.pl/rosyjski-ambasador-o-dekomunizacji-polskich-miast--nie-zapomnimy-i-nie-wybaczymy-wam-tego-,63329,i.html#ixzz6Bnvujlcn


Andrzej Górzny
15 min ·
"Jak naprawdę nazwać to szaleństwo, któremu oficjalnie nadano nazwę „polityki historycznej”? Czy jest to „polityka mitologiczna”? Czy może „religia utopijno historyczna”? Doprawdy, ciężko jest zrozumieć obłęd, który w kategoriach naukowych, rozpatrywać powinno się wyłącznie na zamkniętych oddziałach dla bardzo, bardzo nerwowo chorych.
Niestety, w związku z tym, że owo szaleństwo, szerokim strumieniem wylało się poza mury szpitali psychiatrycznych oraz biur IPN-u i pseudo naukowym bełkotem zalało media, sejmowe mównice a nawet, podchwycone zostało przez osoby ze stopniami i tytułami naukowymi, które do tej pory uważaliśmy za całkiem normalne, to dziś szkody wyrządzone Polsce ową „mitologiczną narracją”, są już nie do powetowania. Jako pierwsza na ołtarzu „polityki historycznej”, poległa sama historia, sprowadzona do wymiaru brudnej plasteliny z której ulepić można każdą, nawet najbardziej idiotyczną narrację.
Ów „historyczny” obłęd polskich „niby elit” nie narodził się dziś ani z chwilą dojścia PiS-u do władzy. Tlił się i rozpalał kopcącym, smrodliwym płomieniem już od pierwszych miesięcy III RP, a jego zarzewia powinniśmy szukać jeszcze dalej w zalewie jadu który sączył się z takich propagandowych rozgłośni jak „Wolna Europa” i „Głos Ameryki” w latach 70-tych i 80-tych.
Cała owa pseudo nauka a tak naprawdę nachalna, kłamliwa propaganda, koncentrowała się i koncentruje wokół zaledwie paru zagadnień.
Zdyskredytowania wszelkich osiągnięć i zohydzenia historii PRL aż do zrównania tych czasów, tamtej władzy i tamtego ustroju z okresem okupacji hitlerowskiej.
Gloryfikacji podziemnych, ultra konserwatywnych, często kolaboranckich formacji takich jak NSZ, WiN i pokrewne im często bandyckie i zbrodnicze oddziały przy równoczesnym pomijaniu milczeniem, opluwaniu i kwestionowaniu walki oraz wkładu w zwycięstwo nad III Rzeszą, Ludowego Wojska Polskiego oraz lewicowych formacji partyzanckich.
Podważanie faktu wyzwolenia Polski przez Armię Czerwoną i Związek Radziecki oraz próba sprowadzenia tego faktu, do rzekomo zastąpienia jednej okupacji naszego kraju przez inną, z której „wyzwolili” nas podobno „kombatanci” KOR, „Solidarności” i innych organizacji, „obalając komunę”.
Próby zrównania ZSRR i hitlerowskich Niemiec jak sprawców wybuchu II wojny oraz polityki obu tych państw w zakresie zniewolenia i eksterminacji narodów i państw.
Opluwanie na każdym kroku i przy każdej okazji Rosji, jej historii, jej polityki, kultury a także szkodzenie jej na każdym kroku i za każdą cenę.
Nie wdając się z polemikę z tymi tezami, na którą zabrakłoby miejsca w obszernych monografiach, interesuje mnie skutek owej „polityki historycznej” dla Polski, jej interesów i jej postrzegania na świecie.
Nie można podważać faktu, że przed rozpoczęciem owej kampanii szkalowania wszystkiego co kojarzy się z Lewicą i PRL-em, ZSRR i Rosją, Armią Czerwoną i LWP, przed rozpoczęciem całego owego festiwalu kłamstw, kłamstewek i przeinaczeń, który towarzyszy każdemu Polakowi od przedszkola, poprzez szkolną edukację aż całą narrację głównego ścieku oficjalnej propagandy, przed tym okresem, Polska na świecie postrzegana była jako dzielny naród stawiający opór hitlerowskim Niemcom od pierwszego aż po ostatni dzień wojny i stawiana w rzędzie największych ofiar i równocześnie w szeregu zwycięzców tej wojny, którego to zwycięstwa symbolem, był udział żołnierzy LWP w szturmie Berlina.
Nikt w tym czasie nie oskarżał Polski i Polaków o współudział w holokauście oraz o masową kolaborację z Niemcami. Przypadki zbrodni naszych rodaków na żydach, postrzegane były jako incydenty, które zwalczało polskie podziemie i od których odcinał się ogół Polaków.
Nikt na świecie nawet nie zająknął się, aby żądać od Polski, ofiary III Rzeszy, jakichkolwiek odszkodowań na rzecz żydowskich organizacji zza oceanu albo Izraela. Nota bene prawne ramy do tego typu roszczeń zamknęły władze Polski Ludowej w latach 60-tych, podpisując ok. 30 międzynarodowych umów, regulujących tę sprawę.
Postrzeganie narodu polskiego w okresie II wojny, było nacechowane szacunkiem.
Mało popularną dziś prawdą jest fakt, że tarczą przed jakąkolwiek próbą wysuwania tego typu oskarżeń oraz roszczeń wobec Polski, był nasz sojusz ze Związkiem Radzieckim.
Cóż pozostało z owego szacunku wobec naszego państwa i narodu po ponad 30-latach pisania innej historii, burzenia podstawowych prawd, kwestionowania wszelkich osiągnięć powojennego 45-lecia i tworzenia nowej, politycznej, opartej na kłamstwach, przeinaczeniach i mitach, polskiej historii XX wieku i skomplikowanej historii stosunków Polsko-rosyjskich?
Z chwilą, kiedy Rosja po kolejnej fali prowokacji, burzenia pomników pamięci i cmentarzy żołnierskich, kwestionowania jej osiągnięć i zwycięstwa nad faszyzmem oraz całej wieloletniej polityce szkodzenia jej na każdym kroku i na każdym polu, odpowiedziała ostro, wymierzając kilka ciosów na odlew i przyjmując w końcu do wiadomości fakt, że III RP jest dziś jej zaprzysięgłym wrogiem, otworzyła się tama, którą wyleje się na nasz naród i państwo cała fala prawdziwych i krzywdzących zarzutów a za nimi fala oskarżeń 

i roszczeń o jakiej nie myśleli nawet najgłupsi autorzy owej polono-centrycznej „polityki historycznej”..."
JAK WAS Z IPN NAZWAĆ 
To szaleństwo kiedy sie zakończy
GDAŃSK\

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Polska w stanie POLITYCZNEJ wojny z ROSJA od Smoleńska -Jeden mały zakompleksiony człowiek rządzi 38 milionowym narodem

  Ten pan wcielił się w marszałka stoi przed porterem marszałka J ózefa Piłsudskiego.... https://gazda110.blogspot.com/2023/06/kiedy-polacy-...