To bardzo wymowne, że Polska czuje się zagrożona przez Rosję. Bo nie czują się zagrożone przez Rosję Czechy, Słowacja, Węgry, Rumunia, Bułgaria, Serbia, Chorwacja, Austria i Niemcy. W żadnym z tych państw Europy Środkowej (jako pojęcia geopolitycznego) nie ma takiej histerii antyrosyjskiej jak w Polsce i w żadnym z nich władze nie sprowadzają wojsk amerykańskich.
Nawet Ukraina, która z Rosją podobno prowadzi "wojnę", nie czuje się zagrożona tak jak Polska, a Ukraińcy w liczbie kilku milionów pracują zarobkowo także w Rosji.
Czy Polska jest zagrożona przez Rosję? Nie.
Ale może być. Jednakże źródło tego zagrożenia nie znajduje się w Rosji, ale w Polsce. Zagrożenie rosyjskie może ściągnąć na Polskę tylko i wyłącznie polska polityka antyrosyjska. Polityka bezmyślna, która sama w sobie jest jedną wielką prowokacją. Tak na polu polityki historycznej, obliczonej na zerwanie stosunków nie z Rosją, ale z narodem rosyjskim, jak i polityki sensu stricto.
5,5 tys. żołnierzy amerykańskich nie obroni Polski przed żadną agresją skądkolwiek. Ale jako element prowokacji działa bezbłędnie, jeśli jeszcze do tego dodamy eskadrę dronów szpiegowsko-bojowych i bazę rakietową w Redzikowie.
Jeżeli zatem Polska stanie w obliczu groźby konfrontacji z Rosją, będzie to rezultatem tylko polskiej polityki, która postawiła sobie za cele ciągłe prowokowanie Rosji oraz jątrzenie w kwestiach historycznych, wyciszanych jednak w stosunkach z Ukrainą.
Identycznie jest z amerykańską ustawa 447. To też jest tylko i wyłącznie produkt polityki polskiej, zwłaszcza polityki historycznej, która przekreśliła PRL jako jedną z historycznych form państwowości polskiej. Bez delegitymizacji PRL, oficjalnego uznawania tego okresu za "okupację sowiecką", a także bez występowania z nieodpowiedzialnymi inicjatywami "reprywatyzacji" nikt w USA czy gdziekolwiek nie wysuwałby żadnych "roszczeń" do mienia bezspadkowego obywateli polskich.
Ktoś taką politykę historyczną jednak podsunął siłom obecnie rządzącym. I ktoś im podsuwa politykę nieustannego prowokowania Rosji. Siły obecnie rządzące wyglądają tak jakby były produktem "zimnej wojny" z lat 1945-1989.
Po 1989 r. nic nie stało na przeszkodzie, żeby ułożyć dobrosąsiedzkie stosunki z Rosją. Ale właśnie wtedy, gdy Jelcyn przywiózł do Warszawy w 1993 r. dokumenty katyńskie, w tym oryginał dokumentu w sprawie wymordowania polskich jeńców z podpisem Stalina, pewne siły w Polsce uznały, że należy szukać na Rosji pomsty za Katyń i tak zaczęły formatować polską politykę wschodnią. To bardzo ważna data - 1993 r. - bo to było na sześć lat przed dojściem do władzy Putina, którego obecnie obwinia się o co tylko się da.
Te siły polityczne nie przybyły jednak z Kosmosu i do władzy doszły w wyborach demokratycznych. Reprezentują zatem w jakiejś mierze zdanie i wolę Polaków - tych, którym myślenie jest obce, a pieniactwo bliskie, tych, którzy zatrzymali się w rozwoju politycznym na poziomie XVIII-wiecznego zaścianka, tych, którzy nie są zdolni do wyciągania wniosków z historii, bo są ofiarami pewnej polityki historycznej.
Te siły polityczne nie przybyły jednak z Kosmosu i do władzy doszły w wyborach demokratycznych. Reprezentują zatem w jakiejś mierze zdanie i wolę Polaków - tych, którym myślenie jest obce, a pieniactwo bliskie, tych, którzy zatrzymali się w rozwoju politycznym na poziomie XVIII-wiecznego zaścianka, tych, którzy nie są zdolni do wyciągania wniosków z historii, bo są ofiarami pewnej polityki historycznej.
red. Bohdan Piętka, 16.06.2019 r.
P/s
PROSZE CZYTAĆ CAŁOŚĆ PANOWIE POLITYCE MEDIA BY POZNAĆ PRAWDĘ NIE MA DYMU BEZ OGNIA <<<<<<<<<<<<<<<<<<<<
https://gazda110.blogspot.com/2018/06/obozy-jenieckie-w-ii-rp-pieko-za.html
P/s
PROSZE CZYTAĆ CAŁOŚĆ PANOWIE POLITYCE MEDIA BY POZNAĆ PRAWDĘ NIE MA DYMU BEZ OGNIA <<<<<<<<<<<<<<<<<<<<
https://gazda110.blogspot.com/2018/06/obozy-jenieckie-w-ii-rp-pieko-za.html
Obozy jenieckie w II RP ..Piekło za drutami – Pokłosie Katynia..Oby nigdy więcej.Tucholi, Strzałkowa,Wadowic . czy Katynia..
OPIS ZBRODNI NA JEŃCACH ROSYJSKICH –KATYŃ JEST POKŁOSIEM>>
Wizyta przedstawiciela Ligi narodów
Jacek Hołub: W grudniu 1920 r. przedstawiciel Ligi Narodów wizytujący obóz jeniecki dla żołnierzy Armii Czerwonej w Wadowicach stwierdził: „Uważam ten obóz za jedną z najstraszniejszych rzeczy, jakie widziałem w życiu”. Co takiego zobaczył?
W grudniu 1920 r. wizytująca Tucholę komisja Ministerstwa Spraw Wojskowych raportowała: „W jednej ziemiance około 260 jeńców leżało na ziemi, bez pieców, drzwi i okien z odmrożonymi nogami, bez bielizny i obuwia, którzy czekali na dezynfekcję, aby ich można było umieścić w szpitalu lub obozie, ponieważ są kompletnie zawszeni”. Tylko w tym jednym pomieszczeniu komisja naliczono trzy trupy. nikt nie wynosił bo pozostali nie mieli siły
major Jakuszewicz meldował: „Jeńcy przybywający w transportach z frontu galicyjskiego są wycieńczeni, zagłodzeni i chorzy. Z jednego tylko wysłanego z Tarnopola transportu liczącego 700 jeńców dojechało zaledwie 400”.
Ale to nic w porównaniu z systematycznym znęcaniem się. Zaczęło się od 50 uderzeń rózgą z drutu kolczastego, przy czym powiedziano im, że jako żydowscy najmici nie wyjdą żywcem z obozu. Ponad 10 umarło z powodu zakażenia krwi. Później na trzy dni pozostawiono jeńców bez jedzenia i zakazano pod karą śmierci wychodzić po wodę. Dwóch rozstrzelano bez jakiejkolwiek przyczyny. Prawdopodobnie groźba zostałaby spełniona i żaden z Łotyszy nie wyszedłby z obozu żywy, gdyby zarządcy obozu – kapitan Wagner i porucznik Malinowski – nie zostali aresztowani i oddani pod sąd przez komisję śledczą.
Baraki są przepełnione, wśród zdrowych pełno jest chorych. Według mnie na tych 1400 jeńców w ogóle nie ma zdrowych. Okryci łachmanami tulą się do siebie, próbując ogrzać się nawzajem. Dławi smród, bijący od chorych na dyzenterię i zakażonych gangreną, opuchniętych z głodu nóg. Dwóch szczególnie ciężko chorych leżało we własnym kale sączącym się przez poszarpane portki. Nie mieli już sił, by przesunąć się w suche miejsce. Jakiż to straszliwy obraz”.W/g danych w obozach zmarło ponad 27 tys jeńców przez rok
Obóz dla jeńców pod Strzałkowem mógł pomieścić około 30 tysięcy jeńców.
Do dziś przy obozie jenieckim w Strzałkowie znajduje się cmentarz
https://dzieje.pl/aktualnosci/prof-lazari-polska-rusofobia-bierze-sie-z-potrzeby-posiadania-wroga
https://gazda110.blogspot.com/2018/06/obozy-jenieckie-w-ii-rp-pieko-za.html
OdpowiedzUsuń