środa, 16 stycznia 2019

Z BOGIEM I FASZYSTAMI





„Polityka papieska w XX wieku”, jak i „Z Bogiem i faszystami”, historyka niemieckiego Karlheinza Deschnera, postaram się w artykule swoim, wykazać związki Hitlera i faszyzmu, a papieżem i klerem katolickim.

  W 1915 roku, arcybiskup Von Cambrai pisał w liście pasterskim, „francuscy żołnierze bardzo mocno czują, że są żołnierzami Chrystusa i Maryi, obrońcami wiary i że umierać po francusku, znaczy umierać po chrześcijańsku. Niech żyje Chrystus, który miłuje Franków!”
A co „Ojcowie świętego Kościoła” mówią na temat wojen? . Już w V wieku, książę Kościoła, biskup Teodoret mówił, „fakty historyczne uczą, że wojna przynosi nam większe
korzyści, niżli pokój”, ukuli również pojęcie „Sprawiedliwej wojny”.
W trakcie I wojny światowej z ambon, nawoływali i zagrzewali do wojny słowami, „Bóg z
nami, właśnie Kościół matka nasza, pozdrawia z całego serca, wielką żelazną miotłę”, biskup Von Kappler nakazywał, „zwycięsko walczyć za lubą Ojczyznę, albo chwalebnie umrzeć”. Wojna tym bardziej jest miła Bogu, gdyż w jej trakcie „Kościoły są pełne modlących się”, mówił z Wiednia kardynał Piffi, natomiast kapelan wojskowy Poertner głosił, że „teraz podczas wojny, świątynie Pana, znowu cieszą się wielką czcią, wojna obudziła w świętych budowlach nowe wspaniałe życie”, biskup Von Kappler kontynuował, „dużo modlić się i dobrze walczyć” i „właściwym nabożeństwem staje się teraz wojna, a Kościół katolicki uświęca wojnę i przepełnia ją potęgą łaski”.
Kler katolicki w Niemczech, propagował książeczkę do nabożeństwa dla żołnierzy, ze słowami na wstępie, „żołnierze katoliccy! ta książeczka wskaże wam w szczególności, jak
podchodzić do wojennej służby, jako do służby Bogu samemu”, rozdziały tej książeczki
zatytułowane wymownie, „Wojenna służba, Boża służba i Różaniec wojny świętej”,instruowały żołnierza, „jak słuchać swoich przełożonych w prostocie serca, wypełniając wolę Bożą”, a powiedzenie powszechnie znane „módl się i pracuj”, zamieniono na „módl się i walcz!”
papież Pius XII.
Wspierali wszelkich faszystów i dyktatorów na całym świecie, żeby tylko poskromić
komunizm i zatamować „Czerwoną powódź”. Z początkiem lat trzydziestych gdy partia wiernego katolika Adolfa Hitlera NSDAP, odniosła sukces w wyborach i stała się drugą siłą w Reichstagu, od wtedy hierarchia katolicka Niemiec, rozpoczęła agitację na rzecz NSDAP. Wspólny wróg, jakim był komunizm i Żydzi, połączyli ich wspólne działania. Zaczęto propagować ulotki o treści, „katolicy, wybierajcie waszego wiernego katolika, Adolfa Hitlera!” Papież Pius XI, o Hitlerze mówił do ambasadora Francji i Polski, że podziela jego poglądy (Hitlera), bo Hitler to jedyny szef rządu, który o bolszewizmie mówi, tak jak mówi o nim sam papież. Wierny katolik Hitler w tym czasie, prowadził brutalną i dyktatorską politykę, w stosunku do przeciwników politycznych i Żydów, robił aresztowania, pogromy i torturował ich, w nowo powstałych w tym celu obozach koncentracyjnych, w Orenienburgu, Konigswusterhausen, Dachau i wielu innych, na co cały świat już wtedy, był zszokowany i reagował krytycznie. Tylko instytucja, która przypisywała sobie i nadal przypisuje!, autorytet moralny w skali całego świata, nabrała wody w usta w tej sprawie. Oczekując z wielką niecierpliwością, na podpisanie upragnionego konkordatu z trzecią Rzeszą niemiecką, który został w końcu podpisany 20 lipca 1933 roku.

Już 24 kwietnia 1933 roku, kardynał Faulhaber, nakazał swojemu duchowieństwu popierać
„Nowy reżim”, do którego ma zaufanie. A inny kardynał Niemic Bertram, 22 lipca wychwalał Hitlera, za „harmonijną współpracę Kościoła z państwem”. Natomiast kardynał Schulte z Koloni, w liście do Hitlera, oddał mu „swoją całkowitą aprobatę, współpracy Kościoła z NSDAP”. Arcybiskup Adolf Bertman, nazwał Fuhrera, „wielkim wodzem ludu”, także biskup Burger z Fryburga uważał, że „cele rządu Rzeszy, już od dawna są celami naszego Kościoła katolickiego”, biskup Bornewasser z Trewiru, obiecywał nazistom, „służyć z wszystkich sił, naszego ciała i duszy”. Natomiast biskup Vogt z Akwizgranu także się kłaniał, by „radośnie współpracować w budowie trzeciej Rzeszy” i wysłał telegram z Achen 10 lipca, że „tamtejsza diecezja z radością przyłączy się do budowy nowej Rzeszy”, biskup Berning z Osnabruck, pragnął wspierać go „z gorącą miłością i ze wszystkich sił”, tak samo arcybiskup Grober z Fryburga wykrzykiwał, że „żyjemy w wielkich czasach, to łaska od Boga, współpraca z trzecią Rzeszą to nasz obowiązek!”
POLECAM CAŁY Art.
https://www.blogger.com/blogger.g?blogID=6023322062671941287#editor/target=post;postID=8589075368835177498
p/s
Biskup polowy wojsk Hitlera, Georg Werthmann dodał, że „piąte przykazanie, nie zabijaj,
nie dotyczy Rosjan, tych parszywych komunistów”, itd. itp. Tak ci apologeci i mistrzowie retoryki słownej, ubierali wilka w owczą skórę, aby urobić owieczki i wojsko, do posłuszeństwa i ślepej wiary, to „mięso armatnie!” I czyż nie bez wiedzy i za zgodą swojego przełożonego, „Ojca świętego” to się odbywało?.
Gdy duchowny mówi rzeczy, z którymi nie zgadza się jego przełożony, to czy nie mają oni
sposobu, by go uciszyć?, tak jak np. księdza Lemańskiego, czy księdza Bonieckiego?. Mają ci „Święci ojcowie” na to swoje sposoby, ale gdy podwładny robi, lub mówi, to co dla nich jest miłe, to pozwalają mu, działać i mówić, tak jak redemptoryście biznesmenowi Rydzykowi i innym i potrafią wmówić, że „czarne jest białe, a białe jest czarne”, tak jak ich pilny uczeń i „syn”, wierny
katolik Jarosław Kaczyński.


Ambona od wieków była i jest ich wielkim narzędziem politycznym, do mieszania
owieczkom w głowach i manipulowania politykami, dla osiągania własnych egoistycznych celów.Nazywa się ten proceder, „Sojusz tronu i ołtarza”. Razem łatwiej im rządzić Narodem, który jest
zaczadzony kadzidłem. I czy to w Niemczech, czy to w Polsce, lub gdzie indziej, mówią, robią i działają zawsze w podobny sposób, aby osiągnąć swój własny cel.
Po klęsce Polski, gazety biskupie entuzjastycznie święciły zwycięstwo. Przez siedem
kolejnych dni, episkopat niemiecki nakazał, od godziny 12-ej, do 13-ej we wszystkich Kościołach, uroczyście bić w dzwony.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Polska w stanie POLITYCZNEJ wojny z ROSJA od Smoleńska -Jeden mały zakompleksiony człowiek rządzi 38 milionowym narodem

  Ten pan wcielił się w marszałka stoi przed porterem marszałka J ózefa Piłsudskiego.... https://gazda110.blogspot.com/2023/06/kiedy-polacy-...