. KTO UKRADŁ KOLONIE DZIECIOM - Ale gdzie jest lewica? gdzie jest wypracowany majątek pracowników ....

 Tylko  pod tym orłem POLACY byli bezpieczni .

Wspaniały art. ............2 minuty czytania   NIE wolno pozwolić dalej opluwać PRL miliony z was spędzało  wakacje macie masę wspomnień piszcie o tym by uratować te wspomnienia nie pozwolimy dalej szkalować nasze życiorysy   

 https://www.tygodnikprzeglad.pl/ukradl-dzieciom-kolonie/

Ledwo co zakończyła się okrutna wojna. Kraj był potwornie zniszczony. Trwała wędrówka ludów na Ziemie Odzyskane. Kto miał wtedy głowę do zajmowania się wypoczynkiem dzieci? A jednak już w latach 1946-1947 na różne formy kolonii i obozów wysłano ponad 700 tys. dzieci. Opłaty za trzytygodniowe turnusy były symboliczne. Nie przekraczały możliwości finansowych przeciętnej rodziny. Rekord w PRL to rok 1975, gdy z kolonii skorzystało 7,6 mln dzieci. Takie są fakty. Wymazywane z historii przez zawodowych kłamców.

Ogłupianie kolejnych młodych pokoleń ma legitymizować rządy, które brak kompetencji nadrabiają czarną propagandą o PRL. Do czasu. Bo tak jak po latach kłamstw do młodych przebiła się wiedza o budownictwie mieszkaniowym w PRL, przyszła też pora na prawdę o masowych koloniach i obozach, które były organizowane do 1989 r. Tak jak mieszkanie jest prawem, a nie towarem, tak prawem dzieci i młodzieży jest wyjazd na wakacje. Skoro są pieniądze na wszystko, to dlaczego z tej listy wypadły dzieci? Na dzieci nie ma, gdy tyle miliardów się marnotrawi, czego koronnym przykładem jest budowa pałacu Saskiego. Gdy codziennie płacimy kary za łamanie prawa unijnego. Pozostawienie milionów dzieci samym sobie jest hańbą władzy. Baza przecież jest, bo wiele ośrodków stoi pustych z braku turystów. Ludziom zaczęło brakować pieniędzy na wyjazdy urlopowe. A kapitalizm w polskim wydaniu nie ma w budżetach dotowania tego, co nie przynosi zysku. Jakież mogą być profity z wyjazdu dzieci z uboższych rodzin na kolonie czy obozy? Państwo wysiliło się na bon turystyczny. Dobre i to. Ale jak się porówna te parę złotych z tym, co robiła Polska Ludowa, to widać przepaść w traktowaniu najmłodszych obywateli. Dziś dzieci z rodzin o zarobkach poniżej średniej, a takich jest w Polsce większość, muszą zapomnieć o jakichkolwiek wyjazdach. Że nie jest to żaden problem dla partii prawicowych, wiemy. Ale gdzie jest lewica?

Nic się nie zmieni, jeśli rodzice dzieci w wieku szkolnym nie zaprotestują. Tylko ich presja i twarde żądania mogą obudzić świat polityki. W tej sprawie warto być stanowczym 

Dodam od siebie wybudowano w pierwszym etapie 1400  tysiąclatek  w następnym etapie podobnie tyle samo .W okresie wakacji zamieniały się na kolonie .. Tymczasem w głębokim Peerelu z budową szkól nie było  żadnego problemu – ponad 1,4 tys. szkół wybudowanych na przełomie lat 50. i 60. XX wieku można było błyskawicznie przekształcić w szpitale: sala gimnastyczna stawałaby się izbą przyjęć a sale lekcyjne i kantorki nauczycielskie z powodzeniem odegrałyby rolę sal operacyjnych i pomieszczeń przygotowujących do zabiegów. 

Kolonie letnie oraz obozy harcerskie stały sie stałym elementem wakacyjnego wypoczynku dzieci i młodzieży 

Dobrodziejstwem w PRL był wypoczynek dla dzieci i młodzieży, pokolenie naszych ojców i dziadków tego nie miało. Obecnie w III RP zrodziło sie określenie dzieci ulicy ,ale madia tego tematu nie ruszają bo zburzyło by prawicy model idelalnego państwa I I RP jaki starają się przedstawić młodemu pokoleniu media ..Sejm w 1997 roku z okazji 69 rocznicy odzyskania niepodległości podejmuje uchwałę -Polska międzywojenna była wzorem państwa niepodległego, demokratycznego,nowoczesnego .

  Tym sposobem dano drogowskaz dla mediów jaki jest kierunek propagandy . 

https://gazda110.blogspot.com/2021/10/polakom-skutecznie-telewizja-robi-z.html W III RP  zrodziła się nazwa Dzieci ULICY w w czasów PRL oglądałem filmy ......

Myśląc o dzieciach ulicy przychodzi mi na myśl obraz z amerykańskich filmach o dzieciach żyjących na ulicy dla nas pokolenia PRL była to abstrakcja i nieadekwatna do polskich realiów z mojego dzieciństwa Polski Ludowej .Mimo ze na początku okresu powojennego nie było się rozpieszczanym lecz od pierwszych dni starano się zapewnić wszystkim jednakowy start ,zadbano o dostęp do odpoczynku wakacyjnego dzieci i młodzieży .. Moja pierwsza kolonia letnia 1950 r -,,  Zawoja” wycieczki w góry.kąpiele w zimnym potoku górskim,wycieczki do okolicznych miejscowości,gry i zabawy.Jedzenie było wspaniałe,opiekunowie dbali o nasze bezpieczeństwo.   Specjalne pociągi jedne z nad morza w góry inne z rejonów górskich nad morze ..

Zakłady pracy starały się organizować w szkołach kolonie letnie nie liczyło się pochodzenie społeczne lub  partyjne jak ciągle czyta się na  forum.Szkoły podczas  wakacji zamieniały się w domy wczasowe.  

Słońce radość pierwsze miłości.

Apele, poranna gimnastyka, wybory mis turnusu i nagrody za ładnie pościelone łóżko – czas na kolonie letnie w PRL. 

Dzieci z miasta na wieś, a te ze wsi do dużych miast. Kolonie najczęściej organizowały zakłady pracy. Dzieci wyjeżdżały bezpłatnie lub za niewielką opłatą.  

     w III RP  za 10 dni Łeba od 1100 zł do 1900 zł ...

Wspaniała forma wypoczynku była dla rodzin kolejarzy 

 

Ośrodki wagonowe PKP powstawały w latach 40. i 50. Najpopularniejsze leżały nad morzem - na Helu, w Jastarni, Mielnie, także w Małopolsce czy na Dolnym Śląsku. Stojące na obrzeżach miejscowości wagony gwarantowały wczasowiczom ciszę i spokój. Wagony miały wydzieloną sypialnię i kuchnię, a węzeł sanitarny znajdował się na zewnątrz.

 https://forum.mazury.info.pl/viewtopic.php?t=20018

W okresie świetności wagony cieszyły się ogromną popularnością.Wczasy wagonowe tak wciągały, że rodziny potrafiły na nie jeździć po kilkanaście lat z rzędu. Obecnie większość ośrodków w Polsce została już zlikwidowana, ale w tych, które istnieją, nie ma już wolnych miejsc na przyszłe wakacje...

Jak widać w III RP dała radę .

Co pozostało

 

https://gazda110.blogspot.com/2018/06/przez-cay-okres-tak-zwanej-iii-rp-nie.html

https://gazda110.blogspot.com/2021/05/gdzie-jest-wypracowany-majatek-zakadowy.html