Historyczny kogel mogel -
Marek Migalski, politolog i były europoseł, postanowił zabrać na Twitterze głos w sprawie kolejnej rocznicy wprowadzenia stanu wojennego. I wywołał spore poruszenie.
"W czasie trwania stanu wojennego zginęło trzy razy mniej ludzi, niż przez trzy dni trwania przewrotu majowego. Ale wy macie w swoich domach figurki Piłsudskiego, prawda? Choć po 1926 Polska już nigdy nie była demokracją i została przez sanację zamieniona w ponurą dyktaturę" - napisał Migalski.
Tak się symbolicznie stało, że 12 maja obchodzimy zarówno rocznicę zamachu majowego, jak i śmierci J. Piłsudskiego, który dziewięć lat wcześniej dokonał owego zamachu na demokrację. Nie zrozumiemy tego, dlaczego dzisiaj połowa Polaków ma zamordystyczne i autorytarne poglądy oraz popiera paradyktatorów, bez uświadomienia sobie, że przynajmniej częściowo jest to spowodowane faktem kultu, jakim otoczony jest w naszym kraju dyktator Piłsudski oraz jego sanacyjny i niedemokratyczny reżim
Zamiast hołdu ofiarom zamachu majowego –był Rok Piłsudskiego..
Nasiliły się złośliwe komentarze w prasie na temat marszałka.
12 maja 1935 r., w 68 roku swego życia, Piłsudski mógł w „Polsce Zbrojnej” przeczytać wiersz o sobie pt. „Pikieliszki”, z końcową strofą: „Dzisiaj w Rypinie odsłoniętom pięćdziesiąty mój pomnik…”. Wieczorem o godz. 20.45 Dziadek zmarł, akurat w dniu, w którym wypadała dziewiąta rocznica zamachu majowego, a o którym w zasadzie pamiętały tylko rodziny ofiar. Już wtedy, poza mszami w ich intencji, zamachu nie upamiętniano, wypierając informacje o nim nawet ze szkolnych programów. Ta zbrodnia do dnia dzisiejszego nie rozliczona. Aby nie było żartów z marszałka .7 kwietnia 1938 r. Sejm jednomyślnie uchwalił "Ustawę o ochronie imienia Józefa Piłsudskiego, pierwszego Marszałka Polski", przewidującą karę do 5 lat więzienia za uwłaczanie pamięci zmarłego.
https://twojahistoria.pl/2017/08/27/ilu-zabitych-ma-na-sumieniu-jozef-pilsudski/
polecam całość https://liberte.pl/czas-obalic-mit-sanacji/
Koljny temat -
1 sierpnia czyli pedagogika głupoty i kłamstwa
Uwierzcie mi, że nie chce mi się pisać tego tekstu. Ale muszę. Bo nie wolno oddawać tego dnia mistyfikatorom, kłamcom, mistrzom pedagogiki głupoty, sztukatorom i falsyfikatorom. Zatem do roboty.
Powstanie Warszawskie nie trwało 63 dni. Trwało trzy doby. Potem było już tylko systematyczne niszczenie miasta, rzeź jego mieszkańców, zamienianie w ruiny poszczególnych jego dzielnic. Zauważcie, że nie mówimy o „walce o Wolę” czy „bitwie o Wolę”, lecz o „rzezi Woli”. To nie przypadek. Powstanie załamało się po trzech dniach – nie osiągając swych celów militarnych i politycznych. Dokładnie wówczas trzeba było je poddać. Być może (choć nie na pewno) uniknięto by wówczas tego, co ostatecznie Warszawę spotkało – czyli całkowitego zniszczenia miasta i wymordowania 200.000 jego mieszkańców. Ale dowództwo Powstania się na to nie zdecydowało – wolało patrzeć na powolne zabijanie ludzi. Od czwartej doby nie toczyły się już „walki” – Powstańcy już jedynie bronili się, uciekali, przemieszczali między dzielnicami. I czekali aż Niemcy skierują swoje działania akurat w ich stronę. To było 60 dni umierania cały materiał
https://liberte.pl/1-sierpnia-czyli-pedagogika-glupoty-i-klamstwa/
Rzeź Woli była największą masakrą cywili podczas II wojny światowej. Równolegle Niemcy pacyfikowali Ochotę.
W pierwszych dniach Powstania Warszawskiego doszło do eksterminacji cywili w dzielnicy Wola. Szczyt masakry trwał w dniach 5-7 sierpnia 1944 r. Równolegle w innej warszawskiej dzielnicy dochodziło do fali masowych pogromów, grabieży i gwałtów, które zyskały miano rzezi.w 5 dni Niemcy wymordowali 65 tys mieszkańców Woli ale każda Polka ,Polak tego nie zna ale dokładnie zna słowo . KATYŃ .
Z zeznań podoficera Wehrmachtu, Willego Fiedlera, wynikało, że egzekucji dokonywała zwykle ta sama grupa katów – złożona z pięciu funkcjonariuszy SS Trzej pilnowali Polaków przy wejściu na plac oraz zaprowadzali ich grupami po 10 osób za stosy drewna, czwarty zmuszał ofiary by kładły się twarzą do ziemi, piąty mordował strzałami w tył głowy]. Ciał nie uprzątano więc kolejne grupy skazańców musiały się wspinać na stos trupów, liczący czasem nawet do 9-10 warstw (przemieszanych z polanami drewna). Opornych popychano, bito, a niekiedy wleczono za włosy na miejsce kaźni. Mordowano nawet kobiety z dziećmi przy piersi Po zakończeniu egzekucji zwłoki oblewano łatwopalnym płynem i podpalano. Esesmani rabowali przedmioty należące do pomordowanych i handlowali nimi na szeroką skalę https://pl.wikipedia.org/wiki/Rze%C5%BA_Woli
https://gazda110.blogspot.com/2018/08/kolejna-rocznica-powstania.html
https://www.tygodnikprzeglad.pl/mit-powstania-klamstwa-dudy/
https://gazda110.blogspot.com/2018/06/koniec-z-mitami-odkamywanie-historii.html
Wołomin 1944 – zapomniana, choć największa bitwa pancerna.
W/g IPN to propagwanie KOMUNIZMU -„ W hołdzie bohaterskim żołnierzom 2 Gwardyjskiej Armii Pancernej i żołnierzom Polski Podziemnej którzy w dniach 30 VII – 6 VIII 1944 r. stoczyli w rejonie Wołomina na przedpolu Warszawy bitwę z hitlerowskim najeźcom”.
30 lipca 1944 roku rozpoczęła się pod Wołominem największa na ziemiach polskich bitwa wojsk pancernych. Znana jako bitwa pancerna na przedpolach Warszawy lub bitwa pancerna pod Radzyminem jak i Bitwa pancerna pod Okuniewem (z uwagi na linię frontu biegnącą od Okuniewa przez Kobyłkę, Wołomin i Radzymin). W niektórych opracowaniach określana jest jako trzecią co do wielkość w II wojnie światowej, po Kursku i Falaise. W bitwie po obu stronach wzięło udział około 1000 czołgów – ponad połowa została zniszczona w walce. Brały w niej udział jednostki 3 Korpusu Pancernego, 8 Gwardyjskiego Korpusu Pancernego i 16. Korpusu Pancernego z radzieckiej 2 Armii Pancernej nacierającej od strony Lublina przez Dęblin oraz kilku dywizji pancernych wojsk niemieckich, a mianowicie:1 Dywizji Spadochronowo-pancernej „Herman Goering”, 5 Dywizji Pancernej SS „Wiking”, 3 Dywizji Pancernej SS „Totenkopf „ oraz 4 i 19 Dywizji Pancernej. Walki rozgrywające się na przedpolach Warszawy były ostatnim impulsem do podjęcia decyzji o rozpoczęciu powstania warszawskiego (również i na Pradze, lecz fakt ten jest od lat pomijany milczeniem).Te dwa czołgi na pradze to pozostałość po bitwie ....Ponad 300 czołgów radzieckich zostało zniszczonych ..
W tym czasie gdy trawało powstanie -W sierpniu 1944 r., w czasie, gdy w Warszawie trwało powstanie, do chrztu bojowego na froncie wschodnim przystąpiła wielka jednostka pancerna Wojska Polskiego - 1 Brygada Pancerna im. Bohaterów Westerplatte. Dzięki samobójczej szarży Polacy powstrzymali kontratak elitarnych niemieckich sił pancernych pod Studziankami i wzbudzili podziw Sowietów...Do 16 sierpnia oddziały sowieckie i polskie przywróciły linię frontu mniej więcej do stanu sprzed 9 sierpnia. W bitwie pod Studziankami 1 Brygada Pancerna im. Bohaterów Westerplatte straciła od 259 do 275 zabitych, rannych i zaginionych, w tym ponad 60 zabitych; również w liczbie straconych czołgów są rozbieżności - około 26-28 wozów. Na konto brygady zaliczono czterdzieści zniszczonych czołgów i..Ale winny jest Stalin ..Krw mnie zalewa jak smarkateria hristeryków tak Histeryków nie Historyków wszystko zmataczy, przekłąmie
Wpisy na facebook
WOŁOMIN likwidacja pomnika czołgu -Na tablicy napis „ W hołdzie bohaterskim żołnierzom 2 Gwardyjskiej Armii Pancernej i żołnierzom Polski Podziemnej którzy w dniach 30 VII – 6 VIII 1944 r. stoczyli w rejonie Wołomina na przedpolu Warszawy bitwę z hitlerowskim najeźcom”.
W niektórych opracowaniach określana jest jako trzecią co do wielkość w II wojnie światowej, po Kursku i Falaise. W bitwie po obu stronach wzięło udział około 1000 czołgów – ponad połowa została zniszczona w walce. Brały w niej udział jednostki 3 Korpusu Pancernego, 8 Gwardyjskiego Korpusu Pancernego i 16. Korpusu Pancernego z radzieckiej 2 Armii Pancernej nacierającej od strony Lublina przez Dęblin oraz kilku dywizji pancernych wojsk niemieckich, a mianowicie:1 Dywizji Spadochronowo-pancernej „Herman Goering”, 5 Dywizji Pancernej SS „Wiking”, 3 Dywizji Pancernej SS „Totenkopf „ oraz 4 i 19 Dywizji Pancernej. Walki rozgrywające się na przedpolach Warszawy były ostatnim impulsem do podjęcia decyzji o rozpoczęciu powstania warszawskiego (również i na Pradze, lecz fakt ten jest od lat pomijany milczeniem).
Straty sowieckie były duże ponad 300 czołgów zniszczonych , j
Radni stwierdzili -
Po blisko 30 latach pewne patriotycznie i do tego katolickie nastawione środowiska, na czele z ówczesnymi władzami miasta uznały, że dalej tak być nie może. Przecież ten czołg to świadectwo sowieckiej dominacji i okupacji, pod którą znalazł się przed laty nasz kraj! A do tego jego lufa skierowana jest na zachód, na Warszawę!
Moi rodzice mieszkają w Zielonce obok Wołomina- badań nie robiłem ale decyzja o likwidacji pomnika T-34 jest określana jako głupota (podają mocniejsze określenia ale ich nie zacytuję) Tutaj nikt tego pomnika nie traktuje jako symbolu komunistycznego czy przejawu radzieckiej indoktrynacji. To pomnik, nasz czołgi i tyle. Popularne miejsce spotkań nie tylko młodzieży - przed wakacjami był tam zlot motocyklistów.
Usuniecie WSZYSTKICH rzeczy upamiętniajacych czyny osób NIE KATOLIKÓW I POLAKAMI minimum od 10-ego pokolenia wstecz. Polska dla Polaków i już , mamy się czym pochwalić światu i obcym nic nie zawdzięczamy . Tak nam dopomóż Bóg ... i jego nigdy niepokonane zastępy Anielskie oraz nasza Królowa MB . Boskie paralele mamy juz setki lat .,KRETYŃSKIE ZAGARNIE postawili czołg w to miejsce z 1920 roku -
Głupota goni głupotę ma być ponownie czołg ale z Bitwy Warszawskiej SKRETYNIENIE pierwszego stopnia
https://wiesci.com.pl/2016/09/wolomin-czolg-znow-na-wojnie/
https://gazda110.blogspot.com/2018/12/ii-rp-epoka-zbrodni-nedza-podzi-nedze.html
https://gazda110.blogspot.com/2018/12/ii-rp-epoka-nedzy-biedy-bezrobocia.html
https://gazda110.blogspot.com/2018/12/ii-rp-epoka-hipokryzji-troche-prawdy-o.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz