sobota, 30 czerwca 2018

Od sanacji przez PRL do III RP: Manipulacje historyczne od 1939 roku do XXI w. Jak...

Od sanacji przez PRL do III RP: Manipulacje historyczne od 1939 roku do XXI w. Jak...: Po wtargnięciu do wnętrza budynku Naujocks nadał po polsku krótki komunikat nawołujący do wojny z Niemcami, a jego ludzie oddali kilka s...

Manipulacje historyczne od 1939 roku do XXI w. Jak nie wygonimy Amerykanów czeka nas recydywa …Jugosłowiańska ..


Po wtargnięciu do wnętrza budynku Naujocks nadał po polsku krótki komunikat nawołujący do wojny z Niemcami, a jego ludzie oddali kilka strzałów, po czym opuścili radiostację. Tekst nadanego komunikatu: „Od Bałtyku Polska odepchnąć się nie da! My w Polsce nie znamy pojęcia pokoju za wszelką cenę. Jest jedna tylko rzecz w życiu ludzi, narodów i państw, która jest bezcenna. Tą rzeczą jest honor”
Tej samej nocy radio niemieckie ogłosiło światu, że Niemcy zostały zdradziecko napadnięte przez polskie wojsko. Cała ta komedia, nazwana „Operacją Himmler” posłużyła Niemcom za pretekst do ataku na Polskę. Całą akcją kierowali: szef policji bezpieczeństwa Heydrich i szef wywiadu wojskowego – Canaris.
Wszelkie konflikty wojenne poprzedzane są ogłaszaniem pretekstu do napaści, przy czym najczęściej są one urojone i zmanipulowane przez agresora. Takim klasycznym pretekstem, znanym dobrze Polakom, była zmanipulowana z premedytacją przez Niemców rzekoma napaść Polaków na radiostację w Gliwicach w przeddzień agresji niemieckiej we wrześniu 1939 r. na Polskę. Kulisy tej prowokacji ujawnione zostały w szczegółach dopiero w trakcie Procesu Norymberskiego w 1945 r.
Podobnie dopiero po wielu latach ujawniona została pełna prawda o zmanipulowaniu tzw. „Incydentu w Zatoce Tonkińskiej”, jaki stał się uzasadnieniem i usprawiedliwieniem rozpoczęcia totalnych bombardowań Demokratycznej Republiki Wietnamu przez USA w 1964 r.
Incydent w Zatoce Tonkińskiej
Na początku sierpnia 1964 prezydent Johnson wykorzystał niejasny incydent, do którego doszło w Zatoce Tonkińskiej u wybrzeży Wietnamu Północnego, jako pretekst do otwartego włączenia się Stanów Zjednoczonych do wojny. (…) Później wyszło na jaw, że incydent w Zatoce Tonkińskiej był prowokacją, a najwyższe władze amerykańskie okłamywały społeczeństwo, podobnie jak w przypadku inwazji na Kubę za czasów Kennedy’ego. W rzeczywistości bowiem CIA prowadziła w tym regionie tajną operację, której celem były północnowietnamskie przybrzeżne obiekty wojskowe, a zatem atak Wietnamczyków na amerykański okręt nie był „nieuzasadniony”. Ponadto niszczyciel Maddox nie odbywał wcale „rutynowego patrolu”, ale uczestniczył w misji szpiegowskiej, a co więcej do incydentu nie doszło na wodach międzynarodowych, lecz już w obrębie wietnamskich wód terytorialnych. Wbrew twierdzeniom McNamary w kierunku Maddoxa nie wystrzelono też żadnych torped.
Likwidacja Serbskiej Republiki Krajiny
W dniu 25 czerwca 1991 r. parlamenty dwu jugosłowiańskich republik związkowych Słowenii i Chorwacji ogłosiły ich niepodległość. Stało się to powodem walk zbrojnych z garnizonami Jugosłowiańskiej Armii Ludowej, które w Słowenii zakończyły się po ok. tygodniu, a w Chorwacji trwały do końca 1991 r. Spowodowało też utworzenie 19 grudnia 1991 r. Republiki Serbskiej Krajiny, położonej we wschodniej części Chorwacji wzdłuż granicy z Bośnią.
Mianowicie Krajina zamieszkała była od stuleci prawie wyłącznie przez ludność serbską i w długiej swej historii nie miała nic wspólnego z Chorwacją. Dopiero w okresie II wojny światowej włączona została do Niezależnego Państwa Chorwackiego, powołanego przez faszystowski rząd Ante Pavelica, jaki ustanowiony został przez Hitlera i funkcjonował w latach 1941-45 r. Później Tito pozostawił Krajinę w ramach Chorwackiej Republiki Związkowej tylko ze względu na położenie prowincji, nie uwzględniając zupełnie czynnika narodowościowego, gdyż nie miał on znaczenia w ustroju socjalistycznym, jaki Jugosławia budowała.
Trzeba też wiedzieć, że ludność serbska Krajiny najbardziej ucierpiała wskutek eksterminacji ludności Jugosławii przez Ustaszowców chorwackich, walczących o boku Niemiec z partyzantką Tity. Gdy więc proklamowana została niepodległa Chorwacja, Serbowie krajińscy poczuli się mocno zagrożeni i również ogłosili swoją niepodległość, by nie dostać się pod władzę pogrobowców ustaszowskich. Nie musieli robić żadnego powstania i nie bili się z nikim, ale faktycznie zostali dozbrojeni w tym czasie, również w artylerię i czołgi, przez federalną JAL, której jednostki stacjonowały na terenie prowincji.

Tyle, że ta ich broń na nic się nie przydała. Mianowicie teren Krajiny został wkrótce objęty „nadzorem pokojowym” przez oenzetowskie oddziały UNPROFOR, które przeprowadziły konfiskatę całej ciężkiej broni, znajdującej się w rękach społeczności serbskiej. „Opieka” błękitnych hełmów trwała potem całe trzy lata, tyle trzeba było bowiem czasu na zorganizowanie, uzbrojenie i przeszkolenie przez Niemcy i USA 100-tys. zawodowej armii chorwackiej. Gdy była ona gotowa w sierpniu 1995 roku, dysponując czołgami (podarowanymi przez NRF z demobilu armii NRD), artylerią i lotnictwem wkroczyła do Krajiny. Nie napotkała żadnego oporu, ani nawet protestu, ze strony kilkunastotysięcznych „sił pokojowych” ONZ, rozlokowanych w strategicznych punktach prowincji.
W tej sytuacji lokalne oddziały serbskie nie miały żadnych szans, by się Chorwatom przeciwstawić. Nie pomógł także prezydent Federacyjnej Republiki Jugosławii Miloszevic, którego zresztą cynicznie oskarżono również o tę wojnę w Krajinie. W konsekwencji z prowincji w krótkim czasie uciekła, często pod ostrzałem, cała jej ludność. Nie było wtedy żadnych protestów ze strony „światowej opinii społecznej” i zawodowych obrońców praw człowieka, ani humanitarnej pomocy państw zachodnich dla 300 tys. serbskich uciekinierów z Krajiny. Nikt nie grzmiał, gdy „bohaterscy” wojacy chorwaccy mordowali nielicznych pozostałych starych Serbów i palili opuszczone przez ludność serbską domy i osiedla. Fakty te skrzętnie ukrywano, a ujawniono dopiero po latach.
Utworzenie Republiki Bośni i Hercegowiny
W dniu 29 lutego 1992 r. przeprowadzone zostało w prowincji Bośni referendum niepodległościowe, zbojkotowane przez Serbów. Po nim, bez żadnych negocjacji
(1 manipulacja), które by ustaliły np. zasady funkcjonowania mniejszości narodowych, w dniu 1 marca ogłoszona została niepodległość prowincji i powstało nowe państwo Republika Bośni i Hercegowiny. Na drugi już dzień Niemcy uznały tę niepodległość
(2 manipulacja), nawet nie konsultując się ze swymi sojusznikami. Wkrótce uczyniły to pozostałe państwa zachodnie, w tym także te, które przez dziesięciolecia nie uznawały istnienia najludniejszego państwa świata, Chińskiej Republiki Ludowej. Wprawdzie później na Zachodzie poważnie krytykowano ten pośpiech w uznaniu BiH, ale nie zmieniło to istoty zaistniałych wcześniej faktów.
Niestety przeważająca, niemuzułmańska część ludności prowincji ani myślała zgodzić się na życie w nowym państwie islamskim. Wzięła więc sprawy w swoje ręce i Serbowie ogłosili 6 kwietnia powstanie kolejnego państewka Republiki Serbskiej, a Chorwaci utworzyli własną narodowościową enklawę Chorwacką Republikę Herceg-Bośni. Tego demokratyczne, głoszące werbalnie prawa do samostanowienia narodów, państwa zachodnie nie przyjęły jednak do wiadomości
(3 manipulacja), po czym odpowiednie komisje ONZ zabrały się do zaprowadzenia ładu i pokoju w Bośni.
Przede wszystkim powołano do życia nowy naród – Muzułmanów bośniackich
(4 manipulacja). Najmłodszy naród świata, o którym nikt przed 1992 r. nie słyszał, „rodzi się na naszych oczach” pisał tryumfalnie Dawid Warszawski, korespondent belgradzki „Gazety Wyborczej”, absolutny wielbiciel Islamu, sam zresztą pochodzenia żydowskiego. Nie przeszkadzało mu, i innym twórcom nowej nacji, np. to, że ci Muzułmanie to głównie Serbowie, którzy w czasie panowania tureckiego w XV wieku przyjęli Islam, bo nie musieli wówczas płacić podatków.
Po drugie zdecydowano, że musi być zachowana jedność nowego państwa w granicach dotychczasowej Republiki Związkowej Bośni
(5 manipulacja). Wiązało się to oczywiście z nieuznawaniem powstania bośniackiej Republiki Serbskiej, czy Enklawy Chorwackiej, czyli praw wyznawców prawosławia i katolicyzmu do samostanowienia narodowego i własnego państwa. Te prawa przyznano wybiórczo tylko wyznawcom Mahometa.
Tymczasem sytuacja w Bośni ustabilizowała się faktycznie, ale na zasadzie posiadanej siły. W Bośni przez 70 lat była Jugosławia, były więc garnizony Jugosłowiańskiej Armii Ludowej, arsenały broni, struktury władzy państwowej. Te wszystkie dotychczasowe struktury stanęły do usług nowej Republiki Serbskiej, wszędzie tam, gdzie nie było znaczącej, zorganizowanej większości muzułmańskiej, zajmując terytoria, miasta, obiekty. Obyło się przy tym bez większych walk, ponieważ Serbowie nie mieli po prostu z kim się bić, gdyż nowe państwo muzułmańskie nie posiadało jeszcze w ogóle swej armii.
Właściwie to jedyną poważniejszą przeszkodą dla opanowania całej Bośni przez Serbów, były pokojowe siły wojskowe ONZ, które zresztą głównie dla ochrony nowego państwa Bośni i Hercegowiny zostały wprowadzone
(6 manipulacja). Pod skrzydłami opiekuńczymi tychże walki zwaśnionych stron trwały jednakże nadal z różnym natężeniem. Kres im położyły USA i NATO we wrześniu 1995 roku. Do tej swej akcji długo i starannie się one przygotowały. Gdy już wszystko zapięte było na przysłowiowy guzik, czyli lotniskowce na Adriatyku, eskadry bombowców na lotniskach we Włoszech itd., zadbano też o pretekst do swej misji pokojowej, czyli do bombardowań Serbskiej Republiki Bośni. Pretekstem stały się „Srebrenica i targ w Sarajewie”.
Srebrenica i targ w Sarajewie

W czerwcu 1995 r. Serbowie, po trzech latach oblężenia, opanowali enklawę Srebrenicy w Bośni, która jako strefa bezpieczeństwa ONZ, ochraniana była przez holenderskie oddziały UNPROFOR. Dokonali wtedy częściowej ewakuacji muzułmańskiej ludności. I oto na forum ONZ sekretarz stanu USA p. Albright pomachała
(1 manipulacja) satelitarnym zdjęciem boiska w Srebrenicy, gdzie Serbowie mieli wg niej zabić i pogrzebać kilka tysięcy bośniackich Muzułmanów. Pokazano to we wszystkich informacjach i programach TV świata. Lecz na drugi dzień trzech francuskich reporterów przedstawiło telewizyjną relację z tego boiska, dokumentując, że nie ma tam żadnych grobów, a tylko prowadzone są roboty kablowe na jego obrzeżu.
Widziałem tę audycję w południowych wiadomościach naszej TVP. Potem pilnie śledziłem kolejne informacje TV, lecz zapadła na nie kurtyna milczenia
(2 manipulacja), bo wprawdzie nie ma oficjalnej cenzury, ale TV wie co można, a co nie, pokazywać na ekranie. Za to od tego momentu nie było już o tym boisku w Sarajewie, jak również o jego satelitarnych zdjęciach, żadnych wzmianek w TV i prasie światowej, przynajmniej przez ok. 3 lata.
Ale decyzje o nalotach już zapadły, samoloty USA przebazowane zostały na lotniska włoskie i na lotniskowiec na Adriatyku, więc oczekiwałem jakiegoś innego pretekstu. Rzeczywiście po kilku dniach, konkretnie 28 sierpnia, świat został poinformowany o zabiciu przez serbski pocisk armatni
(3 manipulacja) 41 osób na targu w centrum Sarajewa. Informacja była o tyle sensowna, że faktycznie od tygodni miasto było sporadycznie ostrzeliwane przez artylerię serbską z olimpijskiej góry Igman, odległej o ok. 8 kilometrów od centrum Sarajewa. Na drugi dzień w TV podano relację z tego targu. Oczom nie wierzyłem, wokół same wysokie domy, a przecież pociski armatnie z nieba nie spadają.
Ale już następnego dnia agencje zachodnie sprostowały, że tragiczny pocisk wystrzelony został nie z armaty, lecz z moździerza. Jednak moździerz mógł stać na sąsiedniej ulicy, a wokół tylko ulice bośniackie. Więc w dowództwie NATO powołano specjalną komisję
(4 manipulacja), celem ustalenia skąd właściwie strzelał ten moździerz. Komisje to ja też nie raz powoływałem, jako tzw. „dupochrony”, gdy trzeba był w zakładzie pracy obejść jakieś przepisy czy zarządzenia. To też wyglądałem już tylko w TV jaka pogoda nad Bośnią. Jutro wyż?
Faktycznie nazajutrz raniutko przewodniczący komisji, oczywiście gen. amerykański, potwierdził zdecydowanie, że moździerz był serbski, nie podając wszakże
(5 manipulacja) na jakiej ulicy bośniackiej był ustawiony. Równocześnie z tym oświadczeniem lotnictwo NATO, głównie USA, przystąpiło do zmasowanych nalotów na serbskie stanowiska łączności, dowodzenia, składy broni i amunicji, węzły komunikacyjne, wiadukty, mosty i koszary w całej Bośni. A w TV podawano dla naiwnych, że samoloty USA zwalczają jedynie serbską artylerię przeciwlotniczą
(6 manipulacja), która próbuje nieudolnie strzelać do tych wspaniałych samolotów.
Przygotowywano się więc wyraźnie do lądowej inwazji. Myślałem, że zaatakują Muzułmanie bośniaccy ze wsparciem żołnierzy natowskich. Omyliłem się, załatwiono sprawę zgrabniej i perfidniej. Uderzyła 100-tys. zawodowa armia chorwacka
(7 manipulacja), wyszkolona i uzbrojona przez Niemców i USA, którą przepuszczono przez tereny Bośni, kontrolowane przez ONZ, wbrew statusowi sił UNPROFOR. Po 10 dniach Chorwaci zajęli w zachodniej i środkowej Bośni znaczne obszary, przejmując w ten sposób pod swą kontrolę ponad 50 % terytorium republiki i ogłoszone zostało zakończenie wojny.
Potem powstały trzy, czyste etnicznie, Bośnie: muzułmańska, serbska i chorwacka z trzema stolicami w Sarajewie, Banja Luce i Mostarze. Razem nazywa się to Bośnia i Hercegowina, czyli tak jak przed I wojną światową, za dobrych czasów panowania cesarza austriackiego Franciszka Józefa I Habsburga. By przeciwdziałać nowej wojnie domowej stacjonują w państwie wielotysięczne oddziały sił pokojowych ONZ. Wprawdzie zgodnie z porozumieniami w Dayton Bośnia i Hercegowina ma być jedna i wielonarodowościowa, lecz wydaje się, że złe czasy Federacyjnej Socjalistycznej Republiki Jugosławii, kiedy przez 40 lat w bośniackiej prowincji żyły zgodnie obok siebie wszystkie trzy narodowości, minęły bezpowrotnie. To też ta prawie totalna separacja trzech odrębnych państewek w Bośni trwa nadal. 
Humanitarna wojna

W pierwszym półroczu 1999 r. NATO przeprowadziło niewypowiedzianą, jednostronną wojnę powietrzną przeciwko Federalnej Republice Jugosławii. Wbrew podstawowym zasadom ONZ i z pogwałceniem praw międzynarodowych, choć z powoływaniem się na aktualnie tworzoną, nową strategię pokojową NATO, dla której wojna w Jugosławii była wzorcem i testem równocześnie.
Wojnie tej przydawano różne uzasadnienia, a określano ją pokojową, sprawiedliwą, higieniczną, a najczęściej HUMANITARNĄ. Humanitarną dlatego, że precyzyjne bombardowania nie zabijały ludzi, a niszczyły jedynie budowle, infrastrukturę techniczną, przynajmniej wg deklaracji bombardujących. Dziwne, ja zawsze uważałem, że przymiotnik humanitarny to znaczy: pomocny, sprzyjający, mający na celu dobro, godność, braterstwo ludzi. Takim przymiotnikiem bomby zrzucane w Jugosławii określić jednak nie było sposób. Więc, nie ujmując logiki i rozumu tym, którzy wymyślili i stosowali tę zbitkę słów, przyjmowałem, że nie mieli oni na myśli bombardowanych ludzi, lecz pilotów bombowców, ich dowódców, strategów, być może telewidzów, którzy mogli podziwiać efektowne wybuchy na ekranach swych telewizorów bez oglądania szczątków ludzkich. Klasyczny przykład MANIPULACJI opinią publiczną.
Ale nic nowego pod słońcem. W latach 70. była już broń humanitarna, tak nazywano projektowane wówczas jądrowe bomby neutronowe. Pamiętam o tym, bo długo się mozoliłem, aby zrozumieć sens tego określenia. Bomby neutronowe miały zabijać ludzi, a oszczędzać budowle, akurat odwrotnie jak w serbskiej wojnie humanitarnej. Humanitaryzm ich polegał na tym, że oszczędzając infrastrukturę techniczną bombardowanych terenów, sprzyjały w ten sposób nacierającym, zwycięskim wojskom, więc ludziom, którzy te wojska stanowili. Natomiast unicestwiani promieniowaniem neutronowym mieli być tylko: wrogowie, czerwoni, komuniści, vietcong, żółtki, serbowie itp., w każdym razie nie ludzie.

Bomby na Nową Jugosławię

Zbrodnia, ludobójstwo NATO i USA w Jugosławii 1999.


Kolejną wielką MANIPULACJĄ jest tłumaczenie, że bombardowania Serbii w marcu-czerwcu 1999 r. spowodowane zostało masowymi egzekucjami i exodusem Albańczyków z Kosowa. To oskarżenie pojawiło się faktycznie dopiero po kilku dniach od rozpoczęcia bombardowań. Natomiast głównym powodem akcji NATO ogłoszone zostało nie podpisanie w Rambouillet pod Paryżem (konferencja 6-23 luty) planu pokojowego GK (Grupa Kontaktowa do spraw Byłej Jugosławii), co zresztą też było ewidentną manipulacją. W szczególności już wcześniej zachodnie środki przekazu szeroko rozpropagowały ten plan, równocześnie ostrzegając, że jeśli Nowa Jugosławia go nie przyjmie, to zostanie odpowiednio ukarana.
Trwały też równoczesne przygotowania sił lotniczych NATO w tym celu. I oto przedstawiciel Jugosławii niestety umowę podpisał, a Rugowa, przedstawiciel Albańczyków kosowskich, nie. Znaleziono jednakże sposób na to i wkrótce przedstawiciele stron zostali ponownie zawezwani do Rambouillet. Tu im przedstawiono skorygowaną umowę, uwzględniającą częściowo poprzednie postulaty Albańczyków. Nie ujawniono jednak jej nowej treści opinii publicznej. Tym razem Albańczycy dokument podpisali (18 marca), a nie uczynili tego przedstawiciele Nowej Jugosławii.
Po jeszcze jednej „pokojowej” misji wysłannika USA Holbrooke’a w Belgradzie (23 marca), w dniu 24 marca rozpoczęły się zmasowane naloty samolotów NATO, głównie USA, na Nową Jugosławię. Dopiero po pewnym czasie do opinii światowej przedostały się informacje, że m.in. wg tej nowej umowy cała Serbia miała podlegać kontroli wojskowej NATO, co specjalnie wprowadzono do umowy, by uniemożliwić jej podpisanie przez Belgrad.
Exodus Albańczyków z Kosowa zaistniał już w trakcie bombardowań natowskich. Osiągnął faktycznie wielkie rozmiary, sięgając ok. 900 tys. ludzi. Można teraz dywagować dowoli, czy był spowodowany tylko przez przymus ze strony władz serbskich, czy także chęcią ucieczki przed bombardowaniami. Natomiast co do masowej eksterminacji Albańczyków przez Serbów, to z największym wysiłkiem rozliczne komisje, które szukały potem intensywnie masowych grobów w Kosowie, doszukały się kilkunastu z 340(?) ofiarami na zapowiedziane 100 tysięcy. To znacznie mniej niż zginęło ludzi w Kosowie od bomb NATO i mniej niż zabito Serbów przy ich późniejszym wypędzeniu z Kosowa. Bodaj nawet nie podano do społecznej wiadomości pełnego tekstu protokołów z tych poszukiwań.

Proces Miloszevicia

Od 29 czerwca 2001 r. przeciwko byłemu prezydentowi Federalnej Republiki Jugosławii Slobodanowi Miloszeviciowi prowadzony jest proces przed Międzynarodowym Trybunałem w Hadze. Często środki przekazu podają, że przed Międzynarodowym Trybunałem Sprawiedliwości Organizacji Narodów Zjednoczonych, który też urzęduje w Hadze, a powstał na Konferencji ONZ w San Francisco w 1945 r. Tymczasem MT (do spraw zbrodni popełnionych w byłej Jugosławii) utworzony został w 1995 r. na wniosek sekretarz stanu USA A.Albright jedynie przez Radę Bezpieczeństwa, co też było swoistą manipulacją.
Obecnie Miloszewicia oskarża się o exodus i ludobójstwo Albańczyków, które zaistniały w kwietniu-maju 1999 r., w trakcie bombardowań NATO-wskich. Jednak trudno będzie spreparować konkretne dowody. Komisje, które szukały intensywnie masowych grobów w Kosowie, naprowadzane gorliwie przez Albańczyków, doszukały się raptem 340 (?) ofiar, więc prokurator Trybunału Carla Del Ponte, zdając sobie sprawę, że stanowczo za mało tych albańskich ofiar dla udowodnienia tezy o ludobójstwie, rozszerzyła oskarżenia o zbrodnie na Chorwatach i Muzułmanach w wojnach domowych w latach 1991-95. Jakie to jeszcze nie wiadomo, ale można domniemać, że między nimi będą „Srebrenica” i „Targ w Sarajewie”.
Mówił o tym niedawno znawca problematyki bałkańskiej T. Mazowiecki w wywiadzie dla TVP. Ja akurat interesowałem się szczególnie tymi dwoma przypadkami z sierpnia 1995 r. zaistniałymi w Bośni i nie stwierdzam ręki Miloszewicia w tych dwóch wydarzeniach. Przede wszystkim oba one zmanipulowane były wyraźnie jako pretekst do NATO-wskiego uderzenia lotniczego na Republikę Serbską. Opisałem to powyżej.
A generalnie, to od ogłoszenia przez Serbów bośniackich własnego niezależnego państewka Republiki Serbskiej, Miloszewic demonstracyjnie odżegnywał się od ściślejszej z nim współpracy. Najwyraźniej chodziło mu o to, by nie można go było podejrzewać o sprawstwo rokoszu serbskiego w Bośni w sytuacji, gdy już wtedy napiętnowany został przez zachodnią propagandę, okrzyknięty zbrodniarzem wojennym, a na Nową Jugosławię nałożone zostało dotkliwe embargo gospodarcze.
Sam też nałożył embargo na dostawy jugosłowiańskiej broni do Republiki Serbskiej. Taką postawę dystansowania się od Serbów bośniackich zachował potem konsekwentnie aż do końca, do czasu likwidacji ich republiki przez „społeczność międzynarodową”. Ciekawe, jak sobie z tym poradzą sędziowie Haskiego Trybunału ?
Miloszevicia oskarżano też swego czasu o wiele innych spraw, że gromadził majątek w bankach szwajcarskich, że wymieniał złoto państwowe dla siebie, że sfałszował wybory, że zapewne ucieknie przed sprawiedliwością do Rosji itp. Ostatecznie tych zarzutów Trybunał nie wysuwa, najwidoczniej Miloszevic nie gromadził, ani wymieniał, nie oszukał, no i nie uciekł. Za to zamknięto go w komórce 4*2,5 m, bez dostępu do prasy, radia czy TV i z nieukrywaną niechęcią zgodzono się na odwiedziny żony przez kuloodporną szybę.
Wyborczej?, jej redaktora naczelnego i mój. Miał 76 lat.


Samobójstwo chorwackiego zbrodniarza wojennego wzburzyło Bałkany
dzisiaj budzi zaś śmierć Slobodana Miloszevicia, który umarł w swojej celi na atak serca w 2006 r. W Serbii wciąż jeszcze mnożą się teorie spiskowe, że ktoś mógł „pomóc” w jego śmierci. – Śmierć Praljaka pogłębi podziały powstałe w byłej Jugosławii po wojnie z lat 90. Nie mam wątpliwości

Więcej: http://info.wyborcza.pl/temat/wyborcza/%C5%9Bmier%C4%87+miloszevicia

WOJNA STOP -minister Siemoniak próbował z Polski zrobić kraj, znajdujący się na pierwszej linii frontu -gdy był ministrem -SZEF MON Macierewicz dokończył dzieło.





Polska – stałym poligonem NATO?” Czytaj dalej: 
http://polish.ruvr.ru/2014_08_12/Polska-stalym-poligonem-NATO-8788/


CZERWIEC 2018 

Dwa miliardy za dywizję. Polska oferta dla USA jest sensacją w NATO


 TELEWIZJA NIE PODAJE TYCH WIADOMOŚCI wyszukane w sieci 

NIEMCY DBAJĄ O SWOJE DROBI I BEZPIECZEŃSTWO LUDNOŚCI 
https://www.defence24.pl/anakonda-gigantycznym-wyzwaniem-dla-wojska-niemcy-nie-zgodza-sie-na-przerzut-us-army
Problemy na trasie
Dowódca operacyjny podkreślił też, że władze Niemiec wprowadziły ograniczenia w wykorzystaniu dróg i autostrad oraz odmówiły zgody na przekroczenie granicy polsko-niemieckiej przez wojska amerykańskie. - Będziemy prawdopodobnie sprawdzać nasze zapasowe możliwości od południa – dodał Tomaszycki. ..
http://www.klubinteligencjipolskiej.pl/2017/03/przyjmowanie-obcych-wojsk-i-broni-jadrowej-na-terytorium-polski-wystawia-ja-na-pierwsze-uderzenie-ta-bronia/

POLSKA  JEST ŻYWĄ TARCZA >
Następnie głos zabrał prezydent Polski, Andrzej Duda. Poniżej treść wystąpienia:
"Jak mówił pan minister Macierewicz, to ważny dzień. Podkreślali to zresztą wszyscy panowie, którzy przed chwilą skierowali do nas swoje słowa. To ważny dzień, bo to dzień, w którym rozpoczyna się kolejny etap wzmocnienia bezpieczeństwa Europy, w tym Polski. Wzmocnienia bezpieczeństwa Polski, bo choć ten system obrony antyrakietowej, który będzie tutaj w bazie w Redzikowie zainstalowany, system armii USA, bronił przed rakietami lecącymi dalej na Zachód Europy i taki jest jego główny cel, to będzie jednak rozmieszczony w naszym kraju, będzie elementem infrastruktury USA i NATO. Chcę to podkreślić z całą mocą, bo będzie to infrastruktura stała.

Oświadczenie ministra Siemoniaka potwierdza fakt, że kierownictwo Polski, szczególnie w ostatnim czasie, jest zainteresowane wzmocnieniem sojuszu atlantyckiego na europejskim terytorium.
Z drugiej strony, taka wypowiedź ministra obrony narodowej Polski nie może nie wywołać zamieszania. W końcu pan Siemoniak zgadza się na zwiększenie liczby żołnierzy innego państwa na terytorium Polski. Co więcej, w warunkach niełatwej sytuacji ekonomicznej kraju, oświadczył on, że wszystkie koszty związane z infrastrukturą i logistyką przybyłych jednostek wojskowych będą pokryte z budżetu Polski.
Tymczasem historycznie polska geopolityka zawsze trzymała się stanowiska nieuczestniczenia w konfliktach zbrojnych. Oczywiście również polscy politycy popełniali błędy. Jednak na chwilę obecną najbardziej przerażający jest fakt, że minister Siemoniak próbuje z Polski zrobić kraj, znajdujący się na pierwszej linii frontu, co z kolei, w związku z eskalacją konfliktu na Ukrainie, może doprowadzić do zagrożenia działaniami zbrojnymi na polskim terytorium. Czytaj dalej: 
http://polish.ruvr.ru/2014_08_12/Polska-stalym-poligonem-NATO-8788/
RODACY czas to przerwać czy jest w tym kraju ktoś normalny RZAD pcha POLSKE DO KONFLIKTU ZBROJENGO DO UNICETWIENIA CALEGO NARODU .




Koniec II Wojny Światowej to moment, w którym Stany Zjednoczone Ameryki zaczęły wprowadzać w życie politykę imperialną, która miała na celu dostosowanie świata do potrzeb USA. Sprzeciwiał się temu Związek Radziecki, który miał własny plan stworzenia światowego imperium dostosowanego do własnych potrzeb. Okazało się szybko, że konfliktu interesów nie da się rozwiązać na drodze wojny, gdyż wówczas w zasadzie wszystko przestało by mieć jakikolwiek sens. USA wynalazły więc bezkrwawą, wielozadaniową broń o ogólnej nazwie „wolność”, którą w latach 50 XX wieku rozmieściły na całym świecie wszędzie tam, gdzie mogły i uznały, że może ona zadziałać w konflikcie ze Związkiem Radzieckim. Ta broń, „wolność”, miała różne odmiany: „wolność słowa”, „wolność przedsiębrania”, „wolność przemieszczania się” Pod płaszczykiem wolnośći Był Wietnam , Irak, Afganistan Jugosławia.
Po okresie zimnej wojny Zdemontowaniu Układu Warszawskiego podpisano porozumienie ze NATO zostanie  tylko i wyłącznie blokiem obronnym .Jak widać  Ameryka drobnymi krokami otacza Rosje .
Amerykanie mają obecnie na świecie od 736 do 843 baz w 45 krajach. Statystyki podają różne liczby, bo cienka jest granica między bazą a instalacją. Według niektórych źródeł, tych pierwszych może być nawet 3 tys., jeśli na przykład uwzględnimy kilku żołnierzy rozmieszczonych do ochrony jakiejś ambasady. Waszyngton przyznaje, że dużych baz ma 80. Jak pajęczyna oplatają dziś one cały glob. Amerykańskie wojsko jest zatem obecne na każdym kontynencie z wyjątkiem Antarktydy. W Europie bazy znajdują się w Niemczech i we Włoszech, a instalacje w Rumunii i Bułgarii.
Skutki ćwiczeń NATO oraz USA  -co będzie jak zadomowią się na stałe
podczas ćwiczeń strzelniczych wojsko amerykańskie używa m.in. pocisków ze zubożonym uranem, a paliwo zrzucane przez samoloty przed awaryjnym lądowaniem zanieczyszcza wodę i powietrze powodując białaczkę oraz raka płuc i piersi. W miejscowościach, obok których znajdują się bazy wojskowe wzrasta zachorowalność na raka np. w miasteczku Tuscon, w USA, na 5 tys. kobiet 63 umiera w ciągu roku na tą chorobę, a problem ten wystąpił już w 10 lat od powstania tam lotniska wojskowego. Dla porównania w Wielkopolsce zachorowalność na nowotwór piersi wynosi ok. 43 na 100 tys. kobiet!

Gdzie ćwiczą
  Skutki ćwiczeń NATO oraz USA  -co będzie jak zadomowią się na stałe








Czechy nie wyraziły zgody na obecność baz amerykańskich na swoim terytorium.
Podobnie Węgry i Slowacja.
Amunicja kasetowa
Zakaz używania amunicji kasetowej
30 maja 2008 podczas konferencji w Dublinie 111 państw poparło zakaz używania bomb kasetowych.

Podczas bombardowań Afganistanu nikt nie bawił się precyzyjne chirurgiczne uderzenia.  Słuszna telewizja pokazywała słuszny reportaż o tym jak amerykańskie wojsko zrzuca racje żywnościowe, w podłużnych żółtych pakunkach. Ale nie pokazywano w wiadomościach o skutkach lądowania bomb kasetowych, w podłużnych żółtych pojemnikach. Zbierały je dzieci. Rozrzucone bomby kasetowe tworzą pola śmierci, są krwawą pułapką na cywilów.  Ponad 100 państw postanowiły ich zakazać.
Bomby kasetowe ważą po kilkaset kilogramów, ale składają się z wielu mniejszych ładunków w kształcie kulek lub walców przypominających piłki tenisowe lub puszki z napojami. Główny ładunek rozbija się w powietrzu, a mniejsze pociski spadają na dużej przestrzeni i wybuchają pod wpływem uderzenia o ziemię. Najbardziej popularna amerykańska bomba kasetowa CBU-87 zrzucana przez samoloty składa się z 202 mniejszych bomb. Ładunki kasetowe mogą być także przenoszone przez artylerię lub rakiety. Używa się ich do niszczenia dużych zgrupowań wojsk, lotnisk, stanowisk obrony przeciwlotniczej.
Podczas operacji „Pustynna Burza” alianci zrzucili na Kuwejt i Irak ponad 10 tys. bomb kasetowych. Zdaniem organizacji humanitarnych w ciągu 12 lat ofiarą ich niewybuchów padło 4 tys. ludzi. W Kuwejcie do dziś, co miesiąc odnajdywanych jest ok. 200 małych części bomb kasetowych.
Dla czego Polska nie podpisała zakazu -Oslo ponad sto państw – w tym niemal cała Europa – rozpoczęło podpisywanie konwencji o zakazie używania broni kasetowej. Polski nie ma w tym gronie.
Polscy producenci amunicji kasetowej należą do grupy kapitałowej Bumar:
 „Rząd jest tylko organem wybranym przez naród, aby wypełniał jego wolę. Zanim jednak naród zdąży go w swych celach wykorzystać, organ ten dokonuje nadużyć i ulega deprawacji”

Krzesiny do Debrzna





piątek, 29 czerwca 2018

Kraj, w którym żyję, to Polska-

Jak pisał ,,Norwid” Zamieszkały przez kłótliwe plemię zwane Polakami, które mówi tym samym językiem, ale porozumieć się ze sobą nie potrafi. To wyjątkowa nacja, która rządzi się emocjami niekontrolowanymi rozumem. Naród w chwilach przełomowych wielki, ale w potocznych, codziennych służbach zaniedbany.


Spora część „solidarnościowych” elit składała się z wczorajszych faworytów z okresu PRL, wykazujących po zmianie ubarwienia te same lizusowskie cechy. jest prymus pan Piotrowicz .
BYŁO WESOŁO BEZ NIENAWIŚCI

WRACAM DO  1945 roku
Młodemu pokoleniu medium oraz politykom z prawej strony , które obecnie suchej nitki nie zostawia na naszym pokoleniu z PRL trudno wprost wyobrazić dziś sobie, jak wyglądało ono mroźne lutowe dni 1945 roku, polowa miasta leżała w gruzach, kikuty murów ich ruiny Ratusza, Katedry, Zamku Przemysława, Starego Rynku straszyły nocą jak upiory.Nie dane było ocalić miasto jak Krakowa czy Częstochowę-bronione było zaciekle-w wyzwoleniu Poznania oddało Zycie ponad 10 tys. żołnierzy Radzickich.
Pokolenie lat 1945-1970 jest nie tylko likwidacja wojennych zniszczeń, ale rozbudowa miasta, jego przemysłu, nauki, kultury, budowa nowych osiedli mieszkaniowych, ulic i parków. Umiłowanie miasta, przywiązanie do jego tradycji, w połączeniu ze zdobyczami, jakie przyniósł ze sobą socjalizm, były źródłem osiągnięć poznaniaków w latach 1945-1970.
Wędrując po mieście, wszędzie znajdziemy ślady historii—tej najstarszej jak i najnowszej, dziejów miasta często związanych z losami całego narodu, jego radościami i zwycięstwami, upadkami i porażkami.Tu społeczenstwo nie stara się niszczyć historii-stara się docenić trud starych schorowanych ludzi którzy wznieśli z ruin to miasto tak było do 1989r .Jak sytuacja jest obecnie podobnie jak w ocalej Po
1945 otworzył nową kartę w dziejach miasta. Jako centrum jednego z najbardziej rozwiniętych regionów gospodarczych kraju, mając zabezpieczoną, pokojową pracę, mając jako gospodarza klasę robotniczą — zmieniał Poznań z każdym rokiem swój wygląd? Pracujących dziś w poznańskim przemyśle 100000 ludzi tak było w 1985 roki ile co pozostało dzisiaj całkowita resekcja likwidacja produkcji zwolnienia.—. Poznański Hipolit Cegielski, zakładając swą fabryczkę maszyn rolniczych, nie marzył zapewne, że w wyrosłych z niej zakładach blisko 20000 robotników i inżynierów produkować będzie znane w świecie wagony kolejowe, obrabiarki do metali, że kilkaset statków różnych bander poruszać będą stalowe serca z firmowym znakiem , HCP”.Co z tego zostało ile zwolniono pracowników po roku?1989.·Blisko połowa pracowników poznańskiego przemysłu zatrudniona była w przemyśle metalowym, maszynowym, elektro- i radiotechnicznym —a więc w tych gałęziach, które decydują o tempie rozwoju gospodarczego kraju, gałęziach, które stale same unowocześniają się, wprowadzają coraz to lepsze technologie, coraz precyzyjniejsze wyroby. ,Pomet”, ,Wiepofama”, „Stomil”, ,Centra”, , Fabryka Łożysk Tocznych”, „Powogaz”, ,Fabryka Maszyn Żniwnych”—to zakłady znane ze swych wyrobów w kraju i za granicą. Druga, najbardziej dynamiczna gałąź poznańskiego przemysłu, to chemia ze „Stomilem”, ,,Lechią”, ,,Polfą”, których wyroby konkurują swoją jakością i nowoczesnością z najlepszymi firmami Europy.
W 1998 roku firma Glaxo Wellcome wykupiła 80% akcji Poznańskich Zakładów Farmaceutycznych Polfa, których korzenie sięgają lat 30-tych dwudziestego stulecia. Zakłady farmaceutyczne w Poznaniu powstały na bazie trzech niedużych firm prywatnych: „Chirurgofil”, „Catgut” i „Therapia”, przejętych w 1950 roku pod przymusowy zarząd państwowy i podporządkowanych firmie „Chirurgofil”. Nowe przedsiębiorstwo przybrało nazwę „Poznańskie Zakłady Farmaceutyczne Chirurgofil”, a w 1961 przybrało nazwę Poznańskie Zakłady Farmaceutyczne „Polfa”.
I tak dowiadujemy się ze nasza Polska Fabryka leków zbudowana za nasze pieniądze zostaje sprzedana Brytyjskiej formie, Draństwo skandal.Teraz Polski obywatel musi kupować drogie lekarstwa od obcego kapitału .To jeden z tysięcy przykładów sabotażu na naszej rodzimej gospodarce, Czy nie dzikim bezmyślnym narodem -wpuszczono robotnika w maliny ze będzie druga Ameryka..
Moje pokolenie nie zmarnowało 45 lat-kiedy Prawica powie dziękuje.45 lat rodziny Polskie żyły w bezpiecznym kraju…
Wyzwolenie Wrocławia. Jedne z ziem odzyskanych RUINA 
Zdjęcie

cmentarz oficerów radzieckich na al. Karkonoskiej Wrocław
Cmentarz ten powstał w latach 1945-1947 na powierzchni 5, 3 ha, a jego budową w pierwszej fazie zajęły się wyspecjalizowane pododdziały radzieckie. Pierwsze pochówki pochodzą jeszcze z okresu walk o Festung Breslau. W trakcie 3-miesięcznego oblężenia miasta 6 Armia generała Głuzdowskiego poniosła ciężkie straty. Poległo około 8.500 żołnierzy i oficerów.
 WROCŁAW przed wojną\
Znalezione obrazy dla zapytania Wroclaw przedwojenny zdjęcia
Znalezione obrazy dla zapytania Wroclaw przedwojenny zdjęcia
WROCŁAW 1945 
Oprócz kościoła św. Mikołaja inny kościół św
OPIS NIEMIECKIEGO BARBARZYŃSTWA .
 Pawła
równie piękny a znajdujący się na Legnickiej za pl.Strzegomskim, tuż za
schronem zrównany został z ziemią. Uczciwie należy przyznać, że większość
kościołów ze względu na charakterystyczne wieże, będące punktem odniesienia dla
ostrzału artyleryjskiego została zburzona przez samych obrońców. Podobny los
spotkał kościół
pod wezwaniem Lutra
 (Niemcy wysadzili tam 100 -metrową wieżę kościoła), św.Kanzjusza i klasztor Dobrego Pasterza
przy obecnym pl.Grunwaldzkim (innymi kościołami wrocławskimi zburzonymi przez
obrońców były: św. Ducha na Gaju, Clemens Hofbauer na Grabiszynie, św. Jadwigi
na Popowicach, itd

Ale nawet ci, którzy trzymali się kurczowo życia, z dnia na dzień mieli coraz mniejsze szanse na przetrwanie. 7 marca wprowadzono obowiązek pracy dla mężczyzn od 10. roku życia i kobiet od 12. roku życia. Musieli zgłosić się w dzielnicowej grupie NSDAP celem odebrania karty pracy. Mieszkańcom, którzy nie mieli karty, groził sąd doraźny, który mógł orzec nawet karę śmierci.Dowodzący obroną miasta gauleiter NSDAP Karl Hanke i gen. Hermann Niehoff, komendant miasta, które zostało ogłoszone twierdzą, decydują: w samym centrum Breslau trzeba wybudować lotnisko.

Wybór padł na wspaniałą dzielnicę naukową z gmachami wyższych uczelni, kościołami i klasztorami (dziś to pl. Grunwaldzki z przyległościami). Rozkaz jest krótki: Wyburzyć!
Wkrótce na placu budowy lotniska tłoczą się tysiące ludzi zagnanych z całego miasta. Przy rozbiórkach i niwelowaniu terenu pracują w większości kobiety, dzieci, robotnicy przymusowi i jeńcy. Cały czas są pod ostrzałem. Liczby ofiar nikt się nie doliczy, historycy będą podawać od kilku do kilkunastu tysięcy.
Wielkanocnych świąt 1945 roku nie zapomni do końca dni swoich nikt, kto przeżył je w twierdzy, uważał ks. Lassmann. Nie będzie mógł zapomnieć widoku morza ognia, jaki przedstawiał wtedy sobą Wrocław; całe miasto wydawało się wtedy jednym huczącym piekłem ognia, dymu, iskier, walących się domów i błądzących po płonących ulicach ludzi, za którymi kroczyła śmierć”.
W Wielką Niedzielę otwarło się piekło. to pieklo zgotowali sobie sami Niemcy..


ZdjęcieZdjęcie
Zdjęcie
Zdjęcie
Te kościoły odbudowała ta wredna paskudna KOMUNA ..
Wrocław wyzwoliła armia RADZIECKA i oddajcie im HONORY nie zamykajcie cmentarzy nie dewastujcie pomników i grobów.   




Polska w stanie POLITYCZNEJ wojny z ROSJA od Smoleńska -Jeden mały zakompleksiony człowiek rządzi 38 milionowym narodem

  Ten pan wcielił się w marszałka stoi przed porterem marszałka J ózefa Piłsudskiego.... https://gazda110.blogspot.com/2023/06/kiedy-polacy-...